W Izraelu od kilku tygodni wzrasta liczba infekcji koronawirusem, co tłumaczone jest rozprzestrzenianiem się wariantu Delta. W związku z tym w nocy z wtorku na środę rząd ponownie wprowadził obostrzenia dotyczące m.in. udziału w imprezach w pomieszczeniach zamkniętych.
Portal The Times of Israel podał, że na imprezy urządzane w takich pomieszczeniach dla więcej niż 100 ludzi wstęp mają tylko osoby posiadające tzw. zieloną przepustkę w specjalnej aplikacji na smartfonie, czyli zaszczepieni przeciwko Covid-19, ozdrowieńcy oraz osoby z negatywnym wynikiem testu PCR na obecność koronawirusa, który wykonano w ciągu ostatnich 72 godzin. Można również okazać negatywny wynik tzw. szybkiego testu zrobionego w ciągu ostatnich 24 godzin. Obowiązkowe będzie również zasłanianie nosa i ust.
Uczestnicy imprez bez zielonej przepustki mogą zostać ukarani grzywną w wysokości 1000 szekli (303 USD), z kolei właściciele lokali, którzy nie sprawdzą, czy goście mają odpowiednie uprawnienia ryzykują karę finansową w wysokości nawet 10 tys. szekli.
Ponadto różnego rodzaju biznesy, w tym sklepy, nie mogą wpuszczać do środka osób, które nie noszą masek. Naruszający te przepisy zapłacą 1000 szekli.
The Times of Israel przekazał, że władze rozważają wprowadzenie kolejnych obostrzeń, ponieważ liczba przypadków koronawirusa rośnie; ostatniej doby zarejestrowano ponad 1400 nowych zakażeń oraz dwa zgony związane z Covid-19. Może to spowodować wprowadzenie obowiązku posiadania zielonej przepustki we wszystkich pomieszczeniach zamkniętych.
W Izraelu, gdzie w maju i czerwcu zdjęto niemal wszystkie ograniczenia związane z epidemią, odnotowano w ostatnich tygodniach gwałtowny wzrost liczby zakażeń. Ma to związek z osobami, które po przybyciu do kraju nie poddały się kwarantannie i w efekcie przyczyniły się do rozprzestrzenienia bardziej zakaźnych wariantów koronawirusa, w tym Delta. Od początku pandemii w Izraelu zaraziło się koronawirusem 854 981 osób, z czego 6452 zmarły.