Przejdź do treści
Inwigilacyjny outsourcing. Kraje UE nagminnie wykorzystują amerykańskie i chińskie technologie do nadzoru nad obywatelami
Pixabay/MabelAmber

Pandemia COVID-19 pozwoliła amerykańskim, chińskim i izraelskim firmom oferującym technologie do inwigilacji zdobyć nowe kontrakty i rozszerzyć swoją obecność w Unii Europejskiej – pisze w poniedziałek „Politico”.

- Jak na kontynent, który twierdzi, że nie potrzebuje pomocy z zagranicy, europejskie rządy z pewnością zasmakowały w zlecaniu zagranicznym firmom technologicznym monitorowania swoich obywateli. Niezależnie od tego, czy jest to policja, czy opieka zdrowotna, organy publiczne w całej Europie coraz częściej powierzają dane obywateli europejskich amerykańskim firmom zajmującym się analizą danych lub chińskim firmom zajmującym się nadzorem wideo – czytamy w artykule.

Tendencja nabrała tempa w ciągu ostatniego roku. Rozszerzenie działalności przez takie firmy jak amerykański Palantir i chińska Hikvision rodzi pytania, jak dobrze chronione są prywatne informacje Europejczyków i jak organy regulacyjne będą pociągać do odpowiedzialności zagraniczne firmy, jeśli coś pójdzie nie tak.

Strategiczna autonomia pod znakiem zapytania

- Dlaczego mówimy o strategicznej autonomii, kiedy zatrudniamy firmy spoza Europy do przetwarzania naszych najbardziej wrażliwych danych? – pyta europosłanka Sophie in't Veld, która prowadzi kampanię w Brukseli przeciwko inwigilacji.

Jedną z firm, która odniosła szczególny sukces we współpracy z europejską administracją publiczną, jest Palantir, firma zajmująca się analizą danych, założona przez twórcę PayPala Petera Thiela.

Firma zaoferowała europejskim rządom bezpłatne lub bardzo tanie oferty dotyczące platform do analizy danych o dużej mocy, aby pomóc im w walce ze śmiertelną chorobą. Oferta Palantir obejmuje pomoc w analizie rozprzestrzeniania się choroby, a także monitorowanie reakcji lokalnych populacji na wprowadzenie szczepionki.

Z rozwiązań firmy skorzystały m.in. Grecja, Holandia i Wielka Brytania. Francja – kraj, który jest najgłośniejszym orędownikiem autonomii strategicznej w Europie – również podpisała umowę z firmą Thiela, podobnie jak Europol, unijna agencja, która korzysta z Palantir od co najmniej 2016 roku.

- Clearview AI, inna amerykańska firma, oferuje technologię rozpoznawania twarzy funkcjonariuszom organów ścigania, którzy często używają jej bez zgody. Szwedzki regulator ochrony prywatności w zeszłym roku nałożył na szefostwo policji grzywnę w wysokości 250 tys. euro po tym, gdy kilku funkcjonariuszy nielegalnie wykorzystało próbną wersję technologii Clearview AI – donosi „Politico”. Oprogramowanie firmy testuje również Finlandia.

Firmy nie zawsze mają czyste sumienie

Chińska firma Hikvision, największy na świecie producent sprzętu do monitoringu wideo, zdobyła wiele kontraktów w całej UE, pomimo doniesień, że jej technologia została wykorzystana do represji wobec mniejszości muzułmańskiej Ujgurów w ChRL. To zarzut, któremu firma zaprzecza.

Chociaż znajduje się na liście sankcji USA ze względu na powiązania z chińskim wojskiem, Hikvision jest jednym z największych dostawców technologii inwigilacji w Europie.

- W Brukseli zarówno Komisja Europejska, jak i Parlament Europejski wykorzystały systemy firmy do sprawdzenia, czy osoby wchodzące do budynków instytucji UE mają objawy COVID-19. Po tym, gdy niektórzy europejscy urzędnicy sprzeciwiali się używaniu skanerów Hikvision, Parlament Europejski usunął je i formalnie przyjął w zeszłym miesiącu rezolucję, aby nie korzystać z nich w budynku. Komisja postanowiła zatrzymać sprzęt ze względów budżetowych – twierdzi „Politico”.

W Wielkiej Brytanii parlamentarzyści wielokrotnie wzywali do wprowadzenia surowszych ograniczeń dotyczących działania Hikvision. Pomimo tego prawie 30 samorządów lokalnych w Londynie zainstalowało technologię nadzoru Hikvision, w tym kamery i technologie cyfrowego zapisu wideo.

Nadzór nad smartfonami

Izraelska firma Cellebrite, która specjalizuje się w analizie danych, jest jedną z kilku firm z tego kraju, które sprzedają w UE technologie śledzenia wszystkiego, od COVID-19 po migrantów przybywających z Afryki i Bliskiego Wschodu.

Oprogramowanie szpiegujące izraelskiej firmy NSO Group jest od dawna wykorzystywane przez europejskie agencje wywiadowcze do śledzenia ruchów ludzi i wiadomości tekstowych wysyłanych za pośrednictwem smartfonów.

- Od czasu pandemii firma rozszerzyła swoją ofertę o oprogramowanie, które miałoby dostęp do smartfonów w celu monitorowania rozprzestrzeniania się wirusa za pomocą danych o lokalizacji – narzędzia do śledzenia, które zdaniem obrońców prywatności może naruszać europejskie zasady dotyczące prywatności — podaje portal.

NSO Group twierdzi, że produkt, który jest używany w Izraelu, jest legalny i niezbędny do kontrolowania pandemii koronawirusa. Oprócz zdrowia publicznego izraelskie firmy zajmują się też migracją. W październiku 2020 roku Frontex, unijna agencja ochrony granic, podpisała wieloletni kontrakt o wartości 50 mln euro na wykorzystanie dronów na Morzu Śródziemnym z Airbusem i dwoma izraelskimi firmami sektora obronności, Israeli Aerospace Industries i Elbit.

polskieradio24.pl

Wiadomości

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Szokujące słowa ekologa! Niemiecki wywiad werbował do protestów przeciwko budowie zbiorników retencyjnych!

Trump i Duda spotkają się w Amerykańskiej Częstochowie – kluczowe wydarzenie przed wyborami w USA

Dzisiaj informacje TV Republika

Dlaczego luksusowy resort w Jeleniej Górze przerwał wał powodziowy?

Kowalski: Tusk powinien być natychmiast zdymisjonowany

Myślano, że obok wiecu Trumpa są materiały wybuchowe. Policja wkroczyła do akcji

Jak doszło do eksplozji pagerów Hezbollahu?

Najnowsze

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?