- Demokratycznie kontrolowany Senat spędził właśnie tysiące godzin na prowadzeniu procesu o impeachment przeciwko prezydentowi, który nie jest prezydentem - napisał w felietonie amerykański komentator współczesnej polityki Victor Davis Hanson.
Zauważył, że wynik impeachmentu był przesądzony oraz znany stronom postępowania. Dodał, że prezes Sądu Najwyższego odmówił stawienia się na procesie, co może oznaczać, że proces oskarżenia prywatnego obywatela jest albo stratą czasu, albo niezgodny z konstytucją - albo jedno i drugie.
Hanson twierdzi, że Kongres Demokratów oraz opozycja lewica mają niejako obsesję na punkcie rozczłonkowania Donalda Trumpa. Najwyraźniej obawiają się, że pewnego dnia „powstanie z piekieł”, by dokonać zemsty.
Dług publiczny
Ciekawe jest to, czego dowiadujemy się od Hansona na temat amerykańskiego długu publicznego. Napisał, że to prawie 28 bilionów dolarów i rośnie o prawie 2 biliony dolarów rocznie. Nikt w Waszyngtonie nie mówi o zmniejszeniu rocznego deficytu budżetowego. Urzędnicy nie znajdują też sposobów na zrównoważenie budżetu. Pomysł spłaty potwornego długu pozostaje fantazją.
Zamiast tego, nasi wybrani przedstawiciele spierają się o to, czy pożyczyć kolejny 1 bilion dolarów, czy bardziej prawdopodobne, 2 biliony dolarów, bez obawy o to, skąd pochodzi i jak zostanie spłacony.
Nowy reżim
Sytuację w USA Hanson przyrównał do Europy Wschodniej w czasach ZSRR. Ludzie nauki i kultury czują, że muszą wypowiadać poprawne politycznie frazesy w obawie przed utratą pracy czy kariery. Wysilają się, aby zsynchronizować swoje badania z jakąś zatwierdzoną ideologią.
- Nikt nie zwraca większej uwagi, że nasza stolica jest teraz uzbrojona w żołnierzy w kamuflażu- napisał Hanson.
Swój felieton zakończył słowami:
- Kiedy my jesteśmy zajęci pożeraniem się nawzajem, Chiny się śmieją, ponieważ amerykańscy kapitaliści stali się śmiesznymi “Keystone Cops” (tzn. groteskowo nieporadni stróże prawa).