Gazprom, który potwierdził w poniedziałek, że otrzymał od Ukrainy pierwszą transzę opłat za gaz, przeniósł o tydzień, na 9 czerwca, ewentualne wprowadzenie systemu przedpłat za gaz dla Ukrainy. Wydłuża to czas na możliwe rozwiązanie gazowego sporu.
Rozmowy w sprawie gazu mają być kontynuowane w poniedziałek w Brukseli przez przedstawicieli Rosji, Ukrainy i Unii Europejskiej. Tematem ma być cena gazu dostarczonego na Ukrainę w kwietniu i maju (Kijów kontestuje ceny, które Moskwa znacznie podniosła), a także sprawa przyszłych dostaw.
Od uiszczenia przez Ukrainę części jej zadłużenia, wynoszącego kilka miliardów dolarów, Rosja uzależniała kontynuowanie w poniedziałek rozmów w sprawie sporu o płatności gazowe.
Gazprom potwierdził w poniedziałek, że otrzymał od Naftohazu Ukrainy 786 mln dolarów - pierwszą część zapłaty za dostarczony gaz.
- Wprowadzenie systemu przedpłat będzie zależeć od spłaty całego zadłużenia za gaz dostarczony do 1 kwietnia, czyli 2,237 mld dolarów, którego część uregulowano dziś, i od postępu w opłatach za dostawy za kwiecień i maj" - powiedział szef koncernu Gazprom Aleksiej Miller.