- Jesteśmy na wojnie - mówi na dostępnym w sieci filmiku aktor Morgan Freeman i nazywa Władimira Putina "szpiegiem KGB", który zawiązuje spisek, by zniszczyć demokrację. Tak mocnego wystąpienia przeciwko dyktatorowi Putinowi pośród amerykańskich gwiazd filmowych dawno nie było. BRAWO!
Freeman w swoim charakterystycznym i znanym na całym świecie głosem opowiada historię: "Wyobraźcie sobie taki scenariusz: były szpieg KGB, wściekły po upadku swojej ojczyzny, zawiązuje spisek, by się zemścić. Nasz szpieg zostaje prezydentem Rosji i wprowadza rządy autorytarne. Zwraca się przeciw swojemu odwiecznemu wrogowi: Stanom Zjednoczonym. Używa cybernarzędzi, by go zaatakować. - Zostaliśmy zaatakowani. Jesteśmy na wojnie - mówi aktor.
I dalej: "Używając social mediów, rozpowszechniając propagandę i fałszywe informacje przekonuje społeczeństwa, by przestały ufać mediom - opowiada dalej Freeman. - I wygrywa. Władimir Putin jest tym szpiegiem. A to nie jest scenariusz filmowy - zaznacza.
Co ciekawe Telewizja Republika jak i "Gazeta Polska" od zawsze o tym ... mówiła.
Oczywiście od razu nastąpiła histeryczna reakcja Moskwy. Wielu artystów pada ofiarą emocjonalnego przeciążenia, szczególnie jeśli nie posiadają informacji o faktycznym stanie rzeczy - mówi rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
ZOBACZ SAM:
For generations, ppl have fought to protect democracy. Now it’s our turn. Watch Morgan Freeman explain Russia’s plot to undermine the U.S. pic.twitter.com/t65wckbmxS
— Investigate Russia (@InvestigateRU) 19 września 2017
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Ciekawy weekend w ekstraklasie piłkarskiej
Szczerba atakuje Nawrockiego, internauci nie pozostawiają suchej nitki na europośle KO
Kolejne zatrzymania osób z gangu legalizującego pobyt cudzoziemców
Tusk znów obiecuje pieniądze na zdrowie, ale internauci przypominają, że poprzednie obietnice skończyły się miliardami dla nielegalnej TVP