Policja francuska przeprowadziła w środę w Saint-Ouen na przedmieściach Paryża ewakuację obozowiska, w którym mieszkało ponad 500 Romów, w tym setki dzieci. Z wnioskiem o ewakuację wystąpiły francuskie koleje, właściciel terenu, na którym mieszkali Romowie.
Według komunikatu policji 250 osób zostało zmuszonych do opuszczenia obozowiska. Prowizoryczne domy, w których mieszkali Romowie, zostały zniszczone. Jeszcze przed ewakuacją obóz opuściło w nocy z wtorku na środę około 300 ludzi - podała policja.
Z kolei agencja AFP podaje, że w obozowisku mieszkało w ostatnich tygodniach nawet 800 osób. Osiedle powstało po serii likwidacji obozowisk Romów pod Paryżem na początku lata. Na terenie w Saint-Ouen z braku miejsca prowizoryczne domy wznoszono nawet na torach kolejowych.
Spośród setek ludzi ewakuowanych w środę przy temperaturze rzędu 7 stopni około dziesięciu zaproponowano dach nad głową w nocy ze środy na czwartek. Chodzi o osoby "najbardziej narażone" spośród nielicznych, które poddały się tzw. diagnozie socjalnej. Władze powinny przeprowadzać taką diagnozę przed ewakuowaniem obozowisk romskich - podaje agencja AFP, powołując się na prefekta Philippe'a Galli.
Stowarzyszenie Głos Romów (La Voix des Roms) skrytykowało "bardzo brutalną operację", w której wyniku "na ulicy z nadejściem zimy znalazły się setki ludzi".
O ewakuację obozowiska w Saint-Ouen zwróciły się 2 października francuskie koleje RFF i SNCF. Osiedle znajdowało się na terenach przyległych do elektrociepłowni, która zapewnia ogrzewanie miejskie dla części Paryża. Mer Saint-Ouen Jacqueline Rouillon twierdziła, że obozowisko stanowi zagrożenie dla funkcjonowania aglomeracji.
Szacuje się, że we Francji żyje 15-20 tys. Romów. Organizacja Amnesty International we wrześniu wezwała władze Francji, by zaprzestały wysiedlania Romów z ich obozowisk. Według AI wysiedlenia objęły od stycznia do sierpnia ponad 10 tys. Romów. Akcja likwidowania nielegalnych obozowisk rozpoczęła się w 2010 roku za rządów centroprawicowej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP). Obecny socjalistyczny prezydent Francois Hollande kontynuuje tę politykę.
mp, pap, fot. sxc.hu