Raport Komisji Europejskiej nt. praworządności w państwach członkowskich jest dowodem na brak praworządności i zepsucie Unii - oświadczył eurodeputowany PiS Patryk Jaki podczas debaty w Strasburgu o rocznym sprawozdaniu na temat praworządności z 2023 r. w Parlamencie Europejskim.
Jaki mówił, że przedmiotowy raport jest "dowodem na brak praworządności i zepsucie Unii, wychodzeniem poza traktaty, nadużywaniem władzy, narzędziem do zmiany nielubianych rządów, czyli niszczenia demokracji."
"Nie chwalicie się tutaj jednak finansowaniem przez was zamieszanych w aferę katarską organizacji, brakiem niezależności TSUE, blokowaniem debaty o wspólnych imprezach i polowaniach sędziów i polityków. Praworządna według was jest Holandia, gdzie rząd tych hipokrytów właśnie strzelał do własnych rolników, praworządna jest Francja, która właśnie cenzurowała internet i wysłała służby do staruszki, która napisała coś złego na prezydenta, wreszcie praworządne są Niemcy, gdzie powtarzaliście właśnie wybory ze względu na nadużycia i gdzie rośnie antysemityzm, a politycy sami wybierają sędziów i sami nimi zostają" – wymieniał eurodeputowany.
Na liście zastrzeżeń eurodeputowany umieścił także pakt migracyjny i zawarte w nim zapisy o przymusowym przesiedlaniu migrantów np. do Polski, "mimo że wcześniej byli oni przez przedstawicieli UE zapraszani".
Polski polityk podkreślił, że migranci nie chcą być w Polsce, więc "w ramach praworządności mają być przetrzymywani w obozach".
"Powiedzmy sobie wprost: Niemcy nie zapłacili Polsce jeszcze za poprzednie obozy, a teraz każą nam budować nowe. I to jest ta praworządność, to jest przestrzeganie praw człowieka. To jest droga donikąd" – podsumował Jaki.
W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska opublikowała swoje czwarte roczne sprawozdanie na temat praworządności w państwach członkowskich UE. W rozdziale dotyczącym Polski autorzy raportu odnotowali, że nasz kraj "przyjął ustawodawstwo w celu podniesienia standardów niektórych aspektów niezawisłości sędziowskiej i zaangażował się w dalszą reformę reżimu dyscyplinarnego dla sędziów".
KE miała zastrzeżenia, że funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego nadal nie są odrębne. Pochwaliła Polskę, że cyfryzacja wymiaru sprawiedliwości postępuje dobrze, zaznaczając jednocześnie, że "utrzymują się poważne obawy związane z niezależnością polskiego sądownictwa".