Dyktator Korei Płn. kładzie kres spekulacjom. Znów pojawia się publicznie
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un pojawił się publicznie po raz pierwszy od 40 dni, co położyło kres spekulacjom o jego stanie zdrowia i zdolności do kierowania krajem.
Jak poinformowała oficjalna agencja KCNA, Kim Dzong Un udzielił "wskazówek” na budowie osiedla mieszkaniowego Wisong przeznaczonego dla naukowców, którzy pracują nad programem kosmicznym Korei Północnej. Wcześniej miał odwiedzić "niedawno zbudowany Instytut ds. Naturalnej Energii Państwowej Akademii Nauk".
KCNA nie podała jednak kiedy miały miejsce te dwa wydarzenia. Agencja AFP zauważa, że KCNA podaje takie informacje zazwyczaj nazajutrz po fakcie.
Kim był poprzednio po raz ostatni widziany publicznie 3 września na koncercie. Później był nieobecny na wielu czołowych uroczystościach z udziałem funkcjonariuszy państwowych i partyjnych wysokiej rangi, w których normalnie brał udział. Nie było go nawet na uroczystości z okazji kolejnej rocznicy powstania rządzącej Partii Pracy Korei, co wywołało pogłoski o jego chorobie, lub utracie kontroli nad krajem.
Opublikowany w końcu września oficjalny komunikat wspomniał o pewnej "niewygodzie", którą odczuwa przywódca. Pokazano też nagranie wideo z sierpnia, na którym Kim Dzong Un sprawiał wrażenie otyłego i wydawał się utykać.