Przejdź do treści

Demonstracje w Indonezji w związku z australijskimi podsłuchami

Źródło:

W Dżakarcie doszło do protestu w związku z medialnymi doniesieniami o podsłuchiwaniu przez australijskie służby specjalne prezydenta Indonezji i innych przedstawicieli tego kraju. Demonstranci zebrali się m.in. pod ambasadą Australii.

Około 200 osób przemaszerowało pod silnie ufortyfikowanym budynkiem ambasady australijskiej w Dżakarcie. Demonstranci domagali się przeprosin od władz tego kraju za szpiegowanie najważniejszych osób w Indonezji. Wielu z nich niosło transparenty z napisami potępiającymi politykę południowego sąsiada. "Jesteśmy gotowi na wojnę z Australią" głosił napis na jednym z nich. Inna grupa protestowała na wyspie Jawa, gdzie tłum spalił australijskie flagi. Zdaniem lokalnej policji grupa ta była jednak nieliczna.

Prezydent Indonezji Susilo Bambang Yudhoyono ogłosił, że jego kraj obniży rangę kontaktów z Australią po doniesieniach prasowych o podsłuchiwaniu, przez australijskie służby specjalne Yudhoyono, jego żony i innych przedstawicieli kraju. Indonezja zawiesi m.in. współpracę militarną i wymianę informacji wywiadowczych – w tym na temat indonezyjskich emigrantów, którzy wyruszają do Australii na przeładowanych łodziach w poszukiwaniu azylu. Jest to szczególnie drażliwa kwestia w relacjach obu krajów.

Doniesienia o podsłuchach opublikował m.in. dziennik "Guardian", który powołuje się na dokumenty z 2009 roku, otrzymane od byłego współpracownika amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego Edwarda Snowdena. Wynika z nich, że prezydent Yudhoyono, jego żona oraz przedstawiciele wysokich władz byli pod obserwacją australijskiej agencji ds. wywiadu elektronicznego. W odpowiedzi indonezyjskie władze wezwały na konsultacje swojego ambasadora w Canberze.

To kolejny przypadek w ostatnim czasie, który negatywnie wpływa na relacje pomiędzy Dżakartą a Canberrą. W październiku tego roku media w Australii poinformowały, że ambasady tego kraju były wykorzystywane przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego do prowadzenia elektronicznych operacji wywiadowczych na terenie azjatyckich państw. Należała do nich Indonezja, która jest najbliższym azjatyckim sąsiadem Australii i jednocześnie jej strategicznym partnerem.

dch, mg, PAP, fot. Michał Koziczyński/CC

Wiadomości

Sąsiedzka sprzeczka zakończona strzałem w głowę. Sprawca był pijany

TYLKO U NAS

Morawiecki: oni kłamią w żywe oczy!

Ciecióra: Tusk nie jest w stanie budować świadomej polityki zagranicznej

Chadecja wciąż na prowadzeniu, ale konkurencja zyskuje poparcie

Mieszkańcy przeciwko „osiedlu kontenerowemu”. Boją się napływu migrantów

Abp Wojda: Europie dzisiaj bardziej zależy na zielonym ładzie natury, niż na ładzie Ducha Świętego

Mieszkańcy protestują przeciwko planom likwidacji przedszkola

„Gazeta Polska” wyprzedziła „Sieci” i „Do Rzeczy”

Trump chce, by Musk działał "bardziej agresywnie"

Nawrocki: „Nie wyślę wojska na Ukrainę, ale polscy przedsiębiorcy powinni ją odbudować”

Sygnał Czytelnika: mamy kolejny efekt czarodziejskiej różdżki minister Leszczyny

Eurokraci policzyli, ilu potrzeba żołnierzy, by zastąpić armię USA i obronić się przed Rosją

HIT DNIA

Przez lata ataki, nagle współpraca? Tusk rozbawił internautów!

Hity w sieci | Scholz zgasił Tuska. Cejrowski ostro o Rafale

Atak na turystę w Berlinie. Sprawcą... Syryjczyk

Najnowsze

Sąsiedzka sprzeczka zakończona strzałem w głowę. Sprawca był pijany

Mieszkańcy przeciwko „osiedlu kontenerowemu”. Boją się napływu migrantów

Abp Wojda: Europie dzisiaj bardziej zależy na zielonym ładzie natury, niż na ładzie Ducha Świętego

Mieszkańcy protestują przeciwko planom likwidacji przedszkola

„Gazeta Polska” wyprzedziła „Sieci” i „Do Rzeczy”

Morawiecki: oni kłamią w żywe oczy!

TYLKO U NAS

Ciecióra: Tusk nie jest w stanie budować świadomej polityki zagranicznej

Chadecja wciąż na prowadzeniu, ale konkurencja zyskuje poparcie