Wskutek zawalenia się tamy w południowo-wschodniej Brazylii zginęło co najmniej dziewięć osób. Około 300 uważa się za zaginione.
Do katastrofy doszło wczoraj wczesnym popołudniem w mieście Brumadinho, położonym sześćdziesiąt kilometrów od Belo Horizonte, stolicy stanu Minas Gerais. Po pęknięciu zapory w kopalni rudy żelaza „Feijao” fala błota zalała tereny należące do firmy górniczej "Vale" i okolice kopalni, w tym budynki mieszkalne.
Tama znajdowała się na zbiorniku przeznaczonym do zatrzymywania wody i odpadów stałych, powstałych przy wzbogacaniu rudy. Ich przechowywanie było konieczne ze względu na zagrożenie dla środowiska.
Na miejsce ma przybyć prezydent Brazylii Jair Bolsonaro, który powiedział, że teraz najważniejszym zadaniem jest pomoc ofiarom tragedii. Do Brumadinho ma też przyjechać rządowy zespół do spraw ochrony ludności.
Breaking: Multiple deaths reported after a dam rupture in Brumadinho, Brazil. Rescue missions are underway. pic.twitter.com/KYzsbdpoMi
— PM Breaking News (@PMBreakingNews) 25 stycznia 2019