Gościem redaktora Aleksandra Wierzejskiego w poranku Telewizji Republika był europoseł PiS Ryszard Czarnecki, który wypowiedział się na temat pożaru katedry Notre Dame – W związku z tym Francuzi po cichu, czy nawet głośno, ale prywatnie mówią, że za tym mogą stać muzułmanie dla których jest to forma podboju Europy, ale tego we francuskich mediach głównego nurtu się nie uświadczy - powiedział.
– Czy są jakieś reakcje wśród otoczenia pana posła, czy jakieś informacje się przedarły na temat przyczyn? - zapytał redaktor Aleksander Wierzejski.
– Jest to temat numer jeden dla Francuzów, dla francuskich polityków, ale zwłaszcza dla zwykłych Francuzów. To wydarzenie poruszyło Europę, nie tylko polityczną, bo wielu z ludzi, których spotykam tutaj z innych krajów, było w katedrze Notre Dame i jest to dla nas integralna część dorobku, chrześcijańskiego dorobku europejskiego, o którym często się zapomina, a nawet celowo pomija - mówił Ryszard Czarnecki.
– To jest jeden z całej serii pożarów i ataków na kościoły we Francji. Cztery kościoły dziennie we Francji są niszczone. Jakieś wnioski, przemyślenia pojawiły się w mediach francuskich? - zapytał redaktor prowadzący.
– Tutaj jest dość silny kaganiec politycznej poprawności, który wynika także z faktu nie ujawnienia narodowości, czy wyznania różnych przestępców, czy sprawców zbrodni, czy nawet różnych chuligańskich występów. Nie ujawnianie ich ma służyć temu, żeby nie było odwetów - mówił polityk.
– W związku z tym Francuzi po cichu, czy nawet głośno, ale prywatnie mówią, że za tym mogą stać muzułmanie dla których jest to forma podboju Europy, ale tego we francuskich mediach głównego nurtu się nie uświadczy. Dzieje się to trochę mniej niż miesiąc przed wyborami europejskimi i myślę, że tego typu wydarzenie może mieć wpływ na wybory i mieć wpływ na wzrost partii Marii Le Pen, twardej prawicy francuskiej - stwierdził poseł PiS.