Chrześcijańska uczelnia nie chce promować ideologii LGBTQ. Musiała zamknąć wydział
Chrześcijański uniwersytet Cairn położony na przedmieściach Filadelfii ogłosił, że zamyka wydział Opieka Społeczna ze względu na narzucanie mu przez rządową agencję akredytującą (Rada ds. Nauczania Opieki Społecznej) poglądów i języka dotyczących płciowości i transpłciowosci, których nie może zaakceptować – poinformowała KAI.
Wydział cieszył się dużym zainteresowaniem studentów.
Według rektora uczelni Todda Williamsa zadaniem uniwersytetu chrześcijańskiego jest przygotowanie studentów do służby Chrystusowi w Kościele, społeczeństwie i świecie, opartych na Biblii, dobrze wykształconych, kompetentnych i „mających charakter” mężczyzn i kobiet.
Rektor zaprzeczył, jakoby decyzja o zamknięciu wydziału miała związek z rasizmem czy dyskryminacją, „gdyż są one niezgodne z założeniami uniwersytetu”. „Uznajemy wolność w wyznawaniu religii, toteż nie możemy się angażować w jakąkolwiek działalność naznaczoną nienawiścią i chęcią szkodzenia członkom społeczności LGBTQ ani nie popieramy żadnej dyskryminacji w tym zakresie” – powiedział rektor.
Założony w 1913 prywatny chrześcijański Uniwersytet Cairn kształci 1500 studentów na wydziałach: teologii, sztuk i nauk wyzwolonych, biznesu, edukacji, muzyki i – dotychczas – opieki społecznej. Niezależnie od kierunku wszyscy studenci muszą zaliczyć co najmniej 30 godzin zajęć biblijnych w jednym semestrze.