Cameron podwyższy Brytyjczykom wiek emerytalny
Mimo lepszych prognoz dla brytyjskiej gospodarki minister finansów George Osborne zapowiedział w czwartek podniesienie wieku emerytalnego wcześniej niż przewidywano oraz politykę zaciskania pasa.
Osborne złożył sprawozdanie w Izbie Gmin z realizacji budżetu. W tym zwyczajowym jesiennym przemówieniu zapowiedział też, że zmiany dotyczące nowego ustawowego wieku emerytalnego - dla kobiet i mężczyzn 68 lat - wejdą w życie w połowie lat 30. Do końca lat 40., wiek emerytalny zostanie podniesiony do 69. roku życia, a docelowo do 70. Obecnie wiek emerytalny dla mężczyzn to 65 lat, a dla kobiet jest właśnie podnoszony z 60 do 65 lat.
Rząd uznał, że skoro wydłuża się średnia życia, to okres pobierania państwowej emerytury nie powinien być dłuższy niż 1/3 dorosłego życia. Gabinet premiera Davida Camerona planował pierwotnie, że zmiany te wdroży w 2046 roku.
Osborne poinformował też Izbę Gmin, że przewiduje, iż tegoroczny wzrost PKB wyniesie 1,4 proc., a w latach 2014-2015 odpowiednio 2,4 proc. oraz 2,6 proc. rok do roku. W bieżącym roku powstanie 400 tys. nowych miejsc pracy, a stopa bezrobocia, która wynosi obecnie 7,6 proc. spadnie w 2015 roku do 7 proc.
Kondycja finansów publicznych Wielkiej Brytanii ma się stopniowo poprawiać. Potrzeby budżetowe rządu finansowane poprzez zaciąganie długu mają zmniejszyć się ze 111 mld funtów w obecnym roku obrachunkowym do 96 mld funtów w roku finansowym 2014-2015. Do roku finansowego 2018-2019 powinna zostać wypracowana solidna nadwyżka budżetowa - powiedział Osborne.
Proporcja długu publicznego do PKB ma sięgnąć rekordowego poziomu 80 proc. w roku 2015-2016 i zacząć się obniżać począwszy od 2016-2017. Oznacza to, że dług będzie rósł do końca kadencji rządu, która upływa w połowie 2015 roku.
- Poprawa gospodarki nie oznacza, że jesteśmy bezpieczni. Nadal musimy pilnować tego, by kraj nie żył ponad stan – podkreślił Osborne. - Szybszy wzrost musi prowadzić do szybszej redukcji deficytu – dodał.
Osborne zapowiedział też zmniejszenie wydatków rządowych o dodatkowy 1 mld funtów rocznie przez najbliższe trzy lata, choć cięcia nie obejmą m.in. oświaty, służby zdrowia, bezpieczeństwa oraz wydatków na lokalne władze samorządowe i pomoc międzynarodową.
Rzecznik laburzystów ds. finansów Ed Balls powiedział, że pod rządami koalicji torysów i liberałów poziom życia Brytyjczyków obniżył się. Według niego statystyczny Brytyjczyk zbiedniał o 1,6 tys. funtów w porównaniu z rokiem 2010, a rząd ma przede wszystkim na uwadze interesy energetycznych koncernów, funduszy hedgingowych i najlepiej opłacanych elit.
Z kolei Robert Peston z BBC zauważa, iż osiągnięcie celów fiskalnych zarysowanych przez Osborne’a oznaczałoby, że w roku finansowym 2018-2019 wydatki w proporcji do PKB byłyby na najniższym poziomie od 1948 roku, co wydaje się nadmiernie ambitnym planem.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Uprowadzili ich Rosjanie, teraz spotkali się z papieżem. "On dał nam do zrozumienia, że nas rozumie”
Wystawiono listy gończe za uczestnikami afery korupcyjnej na Ukrainie. Wśród ściganych jest współpracownik Zełenskiego
Najnowsze
Wystawiono listy gończe za uczestnikami afery korupcyjnej na Ukrainie. Wśród ściganych jest współpracownik Zełenskiego
Arent alarmuje: Jesteśmy w strefie wojny, a rząd nie panuje nad służbami
Czym ma być rzekome "weto marszałkowskie"? Czarzasty dalej brnie...