Sobotni wojskowy pucz w Rosji - z perspektywy Ukrainy - ma również swoje dobre strony. Dlaczego? "Dla Ukrainy najważniejszym następstwem buntu Grupy Wagnera jest kompromitacja rosyjskiego dowództwa i fakt, że podlegająca Jewgienijowi Prigożynowi najemnicza armia nie będzie już walczyć przeciwko Ukrainie", tłumaczy szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
"Mamy do czynienia z kompromitacją rosyjskiego dowództwa. Mit o niezłomności rosyjskiego reżimu został po raz kolejny zniszczony. (...) Co więcej, prywatna armia Wagnera nie będzie już brać udziału w działaniach wojennych na terytorium Ukrainy. A jest to najskuteczniejsza jednostka rosyjskich wojsk, która wiedziała, jak osiągnąć sukces za wszelką cenę", przyznał Budanow.
W tle buntu Grupy Wagnera, rosyjskich źródłach mnożą się spekulacje o „dużych czystkach” w strukturach dowódczych armii, które miałyby być konsekwencją właśnie tegoż rokoszu Prigożyna. Pojawiła się nieoficjalna informacja o aresztowaniu uważanego za bliskiego Prigożynowi gen. Siergieja Surowikina, a także o zmianach w dowództwie na froncie w Ukrainie i karaniu wojskowych, którzy nie dość zdecydowanie reagowali na bunt.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Badania mężczyzn - Movember na świecie | Republika Wstajemy
Napisał do nas funkcjonariusz policji: "sytuacja w naszej służbie staje się coraz bardziej dramatyczna"
Hospicjum Sióstr Felicjanek: Miejsce, gdzie nadzieja spotyka się z opieką | Republika Wstajemy
Polska 2 listopada – co wydarzyło się tego dnia