Przejdź do treści
Republika Dziś o 20:20 gościem Danuty Holeckiej będzie Dominik Tarczyński z Prawa i Sprawiedliwości
Republika Dziś o 20:40 w programie "Agora Klarenbacha" gośćmi będą: Mateusz Kurzejewski (PiS), Mateusz Merta (Partia Razem), Waldemar Witkowski (Unia Pracy), Artur Łącki (PO), Michał Wawer (Konfederacja) i Małgorzata Prokop-Paczkowska (Nowa Lewica)
14:28 Sąd Najwyższy Węgier podtrzymał w piątek wydany dzień wcześniej przez policję zakaz organizacji w Budapeszcie parady równości - wynika z komunikatu sądu. Od wyroku nie przysługuje odwołanie
14:10 Belgia: Rząd ogłosił, że już tego lata rozpocznie przeprowadzanie tzw. „kontroli wjazdowych” na swoim terytorium. Celem nowych działań jest ograniczenie nielegalnej i wtórnej migracji
13:40 Po raz kolejny odwołano start misji Ax-4 z udziałem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Tym razem NASA tłumaczy decyzję koniecznością dodatkowej analizy sytuacji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
12:55 Katowicki sąd przedłużył w piątek do 24 sierpnia areszt tymczasowy wobec Sebastiana M. podejrzanego o spowodowanie w 2023 r. wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina
Wydarzenie Dorota Arciszewska-Mielewczyk i Kluby Gazety Polskiej w Gdyni i Wejherowie zapraszają na spotkanie z Posłami Dariuszem Mateckim i Mariuszem Goskiem które odbędzie się 27.06 o g. 17:30 w Gdyni, w budynku Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości ul. 10 lutego 33
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Słupsku zaprasza na marsz przeciwko masowej migracji, 22 czerwca, godz. 16.00, Bulwary Słupskie MDK
Wydarzenie W najbliższą niedzielę (22 czerwca) o g. 13:00 w Amfiteatrze przy Zamku w Pułtusku otwarte spotkanie pod hasłem "Wygrała Polska" z prezydentem-elektem Karolem Nawrockim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Brexit a edukacja. Obywatele UE nie chcą studiować w Wielkiej Brytanii

Źródło: Fot. PAP/Michał Walczak

Z powodu brexitu, a w pewnym stopniu także pandemii koronawirusa liczba aplikacji na brytyjskie uniwersytety złożonych przez kandydatów z krajów Unii Europejskiej zmniejszyła się o 43 proc. W przypadku Polaków ten spadek jest jeszcze wyższy i wynosi 73 proc.

Do 30 czerwca, gdy upłynął termin składania aplikacji na uniwersytety na rok akademicki 2021-22, kandydaci z krajów UE złożyli ich 28400, podczas gdy rok wcześniej było to 49650 - wynika z opublikowanych w czwartek danych UCAS, organizacji zajmującej się obsługą procesu rekrutacji na brytyjskie uniwersytety. To najniższa liczba od 2006 r., gdy od kandydatów z UE napłynęło 28130 aplikacji.

Liczba aplikacji w tym roku zmniejszyła się w przypadku kandydatów ze wszystkich państw UE, z wyjątkiem Irlandii, przy czym ten spadek nie jest równomierny - wyraźnie większy jest on w przypadku krajów Europy Środkowo-Wschodniej, co wskazuje, iż głównym powodem są czynniki ekonomiczne, czyli znacząco wyższe opłaty za studia, które obowiązują studentów z UE zaczynających naukę od nowego roku akademickiego.

Kandydaci z Polski do 30 czerwca złożyli 1230 aplikacji, co oznacza spadek o 73 proc. wobec rekordowej liczby 4630 rok wcześniej. To najniższa liczba aplikacji z Polski, od co najmniej roku akademickiego 2012-13, od kiedy dostępne są statystyki UCAS z rozbiciem na poszczególne kraje. To także drugi największy procentowo spadek w stosunku do poprzedniego roku ze wszystkich krajów UE - bardziej zmniejszyła się jedynie liczba aplikacji ze Słowacji (o 74 proc.).

Studenci z krajów UE, którzy zaczną naukę na brytyjskich uniwersytetach po zakończeniu okresu przejściowego po brexicie, czyli w praktyce od nowego roku akademickiego, nie będą już traktowani tak samo jak brytyjscy, lecz podlegają takim samym zasadom, jak ci ze wszystkich państw trzecich. Oznacza to, że w odróżnieniu od brytyjskich studentów, których czesne jest odgórnie ograniczone do 9250 funtów rocznie, muszą je płacić w pełnej wysokości, co może oznaczać nawet 38 tys. funtów rocznie. Ponadto nie są uprawnieni do kredytów studenckich, a przed przyjazdem do Wielkiej Brytanii muszą ubiegać się o wizę. (Z tych zasad - podobnie jak z wielu innych regulacji po brexicie - wyłączeni są obywatele Irlandii, co wyjaśnia, dlaczego liczba aplikacji z tego kraju wzrosła.)

Nowe zasady obowiązują jednak tylko tych studentów z UE, którzy dopiero zaczynają naukę. Ci, którzy ją rozpoczęli przed zakończeniem okresu przejściowego po brexicie, czyli przed 31 grudnia 2020 r., i którzy przed 30 czerwca tego roku złożyli wniosek o status osoby osiedlonej lub tymczasowy status osoby osiedlonej w Wielkiej Brytanii, mogą ją dokończyć na dotychczasowych, preferencyjnych warunkach.

W pewnym stopniu do spadku liczby złożonych aplikacji mogła się przyczynić też pandemia koronawirusa, choć jej wpływ nie jest już tak oczywisty jak brexitu. Z jednej strony w sytuacji, gdy przez większą część minionego roku akademickiego zajęcia odbywały się zdalnie, a w nowym przynajmniej na niektórych uniwersytetach nadal częściowo tak będą prowadzone, stosunek wartości do ceny studiów spadł. Z drugiej - dla części zagranicznych studentów argumentem może być to, że podczas nauki zdalnej uzyskują niemal to samo, co w przypadku stacjonarnej, ale odpadają im wysokie koszty utrzymania w Wielkiej Brytanii.

Ale na to, iż główną przyczyną spadku zainteresowania mieszkańców UE studiami w Wielkiej Brytanii jest brexit, a nie pandemia, wskazuje fakt, że w tym samym czasie wzrosłą liczba chętnych z państw trzecich.

Luka spowodowana mniejszą liczbą kandydatów z UE wcale bowiem nie oznacza, że brytyjskie uniwersytety będą mieć problem ze znalezieniem chętnych na studia. Jak wynika z danych UCAS, do 30 czerwca złożono 682 tys. aplikacji na studia na nowy rok akademicki, co jest najwyższą liczbą od co najmniej 2006 r., od kiedy są dostępne statystyki. Z tego 551,6 tys. to aplikacje złożone przez kandydatów mieszkających w Wielkiej Brytanii i jest to najwyższa liczba od 2016 r.

O ile jednak liczba aplikacji składanych przez mieszkańców Wielkiej Brytanii utrzymuje się na w miarę równym poziomie - w ciągu ostatniej dekady oscyluje między 506 a 554 tys. rocznie - to coraz chętniej na studia do tego kraju przyjeżdżają obywatele innych państw spoza UE. W trakcie tegorocznego procesu rekrutacyjnego złożyli oni 102 tys. aplikacji, co jest pierwszym przypadkiem w historii, by przekroczony został poziom 100 tys. i jest wzrostem o 14 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Najwięcej aplikacji pochodzi z Chin - prawie 28,5 tys., co oznacza, że po raz pierwszy ich liczba jest wyższa niż tych, które łącznie złożyli kandydaci z całej UE.

PAP

Wiadomości

Szczucki ostrzega: Polska może pogrążyć się w chaosie

Sędzia SN miażdży narrację władzy: „Byłbym wdzięczny za wskazanie przepisu”

Platforma nie może się pogodzić z decyzją Polaków

Skandaliczne sugestie włoskiego „Libero”. Polska reaguje na rosyjską dezinformację

Rozpoczął się XX Zjazd Klubów „Gazety Polskiej”

Coraz więcej nielegalnych imigrantów w Garwolinie

Biały Dom nie wyklucza użycia broni jądrowej przeciwko Iranowi

Tusk nie może pogodzić się z wynikiem wyboru prezydenta

Sakiewicz przed Zjazdem Klubów Gazety Polskiej: największy ruch obywatelski w Europie

Kowalski: tzw. służby nie służą bezpieczeństwu państwa, tylko zajmują się opozycją

Hajfa trafiona irańskim pociskiem balistycznym

Afera w Interpolu. Były wysoki urzędnik zatrzymany za „karuzelę korupcyjną”

Rzecznik Praw Obywatelskich przyznaje, że nie było prawnych podstaw do zmiany Prokuratora Krajowego

XX Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” w Sulejowie – dwie dekady obywatelskiego patriotyzmu

Neymar i Lamine Yamal razem w Brazylii. Spotkanie gwiazd podczas wakacji

Najnowsze

Szczucki ostrzega: Polska może pogrążyć się w chaosie

Rozpoczął się XX Zjazd Klubów „Gazety Polskiej”

Coraz więcej nielegalnych imigrantów w Garwolinie

Biały Dom nie wyklucza użycia broni jądrowej przeciwko Iranowi

Tusk nie może pogodzić się z wynikiem wyboru prezydenta

Sędzia SN miażdży narrację władzy: „Byłbym wdzięczny za wskazanie przepisu”

Platforma nie może się pogodzić z decyzją Polaków

Skandaliczne sugestie włoskiego „Libero”. Polska reaguje na rosyjską dezinformację