Nienawiść wobec katolików, zakonnice grzeszące z sobą, a nawet z „Chrystusem”, posąg Najświętszej Marii Panny służący do czynów niemoralnych. Najnowszy film Paula Verhoevena „Benedetta” to kolejny policzek zadany chrześcijanom.
„Benedetta” holenderskiego twórcy takich „dzieł” jak „Nagi instynkt” czy „Showgirls” jest osadzony w renesansowych Włoszech i opowiada o zakonnicy, przełożonej klasztoru, o skłonnościach homoseksualnych.
„Publiczne bluźnierstwo nie oznacza wolności słowa” – zauważają katolicy. Film, wyświetlany w zwykłych kinach w całych Stanach Zjednoczonych, prezentuje m.in. nagość i czyny niemoralne, bluźnierstwo i nienawiść wobec katolików, zakonnice grzeszące z sobą, a nawet z „Chrystusem”, posąg Najświętszej Marii Panny służący do czynów niemoralnych.
„Kiedy ktoś uderza twoją matkę, nie możesz po prostu stać. Odpowiadasz w uzasadnionej obronie” – powiedział John Ritchie z Amerykańskiego Towarzystwa Obrony Tradycji, Rodziny i Własności (TFP).
„Benedetta jest nikczemnym bluźnierstwem przeciw naszej duchowej Matce, Świętemu Kościołowi Katolickiemu, i nie będziemy siedzieć w milczeniu, gdy wiara, którą kochamy, jest atakowana” – dodał Ritchie.
Armia katolickich ochotników przeprowadziła pokojowe protesty w swoich społecznościach przeciw „Benedetcie”.
Catholic protestors highly offended by the lesbian nuns in BENEDETTA and have taken to protesting outside NYFF & its uhhhhm wild pic.twitter.com/M5qUUDV5Af
— Soggy Baguettes???? (@morebaguettes) September 26, 2021