Przy granicach Ukrainy i na tymczasowo okupowanych ukraińskich terytoriach Rosja zgromadziła ponad 94 tys. żołnierzy, którzy mogą być wykorzystani w celu eskalacji - oświadczył w piątek minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.
„Eskalacja jest możliwym scenariuszem, ale nie obowiązkowym” i zadaniem Ukrainy jest niedopuszczenie do niego - wskazał szef resortu. Zapewnił, że Kijów jest najbardziej zainteresowany polityczno-dyplomatycznym uregulowaniem sytuacji. „Żadnych siłowych prowokacji z naszej strony być nie może” - zagwarantował. Jednocześnie - jak dodał - w razie potrzeby Ukraina da odpór.
Reznikow poinformował, że obecnie przy granicach ukraińskich i na Krymie w stałej gotowości znajduje się 41 batalionowych grup taktycznych Rosji, z których 33 stacjonuje tam na stałe, a osiem przerzucono dodatkowo na Krym. Łącznie przy granicach i na tymczasowo okupowanym terytorium ukraińskim jest 94,3 tys. wojskowych, którzy mogą być wykorzystani w celu eskalacji - przekazał Reznikow, który stoi na czele resortu obrony od miesiąca.
Wcześniej władze w Kijowie informowały o 92 tys. i 115 tys. rosyjskich wojskowych skoncentrowanych przy granicach Ukrainy.
Minister zaznaczył, że ukraińskie dane w sprawie przygotowań Rosji są zbieżne z danymi jej zagranicznych partnerów i zwrócił uwagę na „bardzo intensywną” współpracę wywiadów.
„Taktyka falowa” Rosji
Według niego Rosja wykorzystuje na przestrzeni roku „taktykę falową”: doszło do koncentracji przy ukraińskich granicach, później skład osobowy wycofywano do miejsc stałej dyslokacji, ale sprzęt pozostawiano.
Reznikow zauważył, że Moskwa stosuje również działania pozamilitarne - informacyjne, ekonomiczne, energetyczne itd., których celem jest destabilizacja wewnętrzna. Co więcej, „po de facto anszlusie Białorusi Ukraina ma ponad 1000 kilometrów granicy, którą trzeba bronić, w szczególności w okresie zimowym”. „W przypadku możliwego ataku hybrydowego z terytorium Białorusi armia będzie gotowa do wypełniania swojej części obowiązków, jeśli poziom zagrożenia będzie wzrastać” - zapowiedział.
Minister poinformował też, że UE przekaże Ukrainie 31 mln euro m.in. na szpitale wojskowe oraz na wzmocnienie inżynieryjnych, cybernetycznych i logistycznych zdolności.