Przejdź do treści
Białoruski Kościół Prawosławny ma przestać popierać protesty przeciw Łukaszence. Grozi mu delegalizacja
pexels.com

Białoruski Kościół Prawosławny (BKP) został ostrzeżony o możliwości cofnięcia mu rejestracji państwowej, jeśli nie zaprzestanie popierania protestów społecznych przeciw reżymowi Alaksandra Łukaszenki.

Napisał o tym na ukraińskim portalu babel.ru publicysta Kostia Andrejkoweć, powołując się na rosyjskiego protodiakona Andrieja Kurajewa (pozbawionego przez sąd kościelny tej godności pod koniec 2020 r.).

On z kolei zamieścił na swoim blogu oryginał pisma z 17 grudnia 2020 r., które zwierzchnik BKP, metropolita miński i zasławski Beniamin skierował do arcybiskupa grodzieńskiego i wołkowyskiego Artemiusza. Nawiązał w nim do listu pełnomocnika ds. religii i narodowości Republiki Białoruś, w którym domagał się on od kierownictwa Kościoła bezwzględnego przestrzegania istniejącego w kraju ustawodawstwa, zwłaszcza art. 16 Konstytucji i art. 8 Ustawy „O wolności sumienia i organizacji religijnych”.

Pełnomocnik zagroził przy tym, że jeśli „naruszenia [prawa], wskazane w ostrzeżeniu, powtórzą się w ciągu roku, to organ rejestrujący zwróci się do sądu z oświadczeniem w sprawie likwidacji [danej] organizacji religijnej, czyli pozbawienia jej statusu prawnego i w efekcie zakazu jej działalności na obszarze Republiki Białoruś [RB]”.

W tej sytuacji metropolita Beniamin – patriarszy egzarcha Białorusi – polecił arcybiskupowi Artemiuszowi jako urzędującemu rządcy archieparchią grodzieńską „zapewnienie wykonania na jej obszarze wspomnianych wymogów ustawodawstwa RB oraz postanowień i stanowisk Synodu BKP”. Nie wymieniono konkretnych dowodów działań, które oznaczałyby złamanie obowiązujących przepisów.

Kierownictwo Kościoła białoruskiego, mającego status egzarchatu, a więc szerokiej autonomii, w łonie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, zajmowało na ogół stanowisko prorządowe i popierało władze oraz osobiście prezydenta Alaksandra Łukaszenkę. Ale pojedynczy biskupi, zwłaszcza szeregowi księża, wielokrotnie wyrażali sympatię i współczucie osobom demonstrującym przeciw fałszerstwom w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich.

Protesty trwają już ponad 150 dni. Ich uczestnicy żądają powtórzenia wyborów, zwolnienia więźniów politycznych i innych osób zatrzymanych w czasie manifestacji, a przede wszystkim ustąpienia Łukaszenki.

eKAI.pl

Wiadomości

Gembicka: sytuacja w służbie zdrowia jest tragiczna, nie ma nawet kroplówek

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Formuła 1: Colapinto nadzieją całej Ameryki Południowej

Anna Kontek: Sztuka tworzenia scenografii i kostiumów na scenie teatru

Dramat w Koszalinie. Podejrzenie pobicia pięciomiesięcznego dziecka!

Rogowiecki o hejterach Muńka Staszczyka: „Nie mogą mu darować wiary w Boga”

Manasterski: rząd próbuje pokazać obywatelom, że deficyt budżetu, to coś dobrego

PO obiecuje inwestować w polskie pociągi. Internauci nie wytrzymali takiej hipokryzji

Trump prowadzi kampanię ze śmieciarki | Przyjaciele Republiki

Najnowsze

Gembicka: sytuacja w służbie zdrowia jest tragiczna, nie ma nawet kroplówek

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko