Białoruś zgodziła się na ekstradycję do Rosji dyrektora generalnego rosyjskiego koncernu Urałkalij, Władisława Baumgertnera, zatrzymanego pod koniec sierpnia w Mińsku – powiadomiła Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej.
Baumgertner "zostanie przekazany wkrótce przedstawicielom strony rosyjskiej" – oświadczyła prokuratura w komunikacie na stronie internetowej.
Dyrektor generalny Urałkalija został zatrzymany 26 sierpnia na mińskim lotnisku po rozmowach z premierem Białorusi Michaiłem Miasnikowiczem, na którego zaproszenie przybył do tego kraju. Początkowo przebywał w mińskim areszcie KGB, ale pod koniec września przeniesiono go do aresztu domowego w jednym z mińskich apartamentów. Według białoruskiego Komitetu Śledczego, Baumgertner oraz inni przedstawiciele kierownictwa Urałkalija są podejrzani o spowodowanie w białoruskim budżecie strat w wysokości co najmniej 100 mln dolarów. Oskarżenia strony białoruskiej dotyczą też wyrządzenia szkód dla rosyjsko-białoruskiej spółki BKK, największego na świecie eksportera nawozów potasowych. Baumgertner był szefem rady nadzorczej tej spółki. W połowie października przeciwko biznesmenowi wszczęto sprawę karną także w Rosji – jest on podejrzany o nadużycie władzy.
Na BKK przypada 43 proc. światowych dostaw nawozów potasowych. Jednak w lipcu rosyjski Urałkalij ogłosił, że zaprzestaje eksportu własnych nawozów za pośrednictwem BKK i wycofuje się z jej akcjonariatu. Spowodowało to spadek cen nawozów potasowych na rynkach światowych, stwarzając problem finansowy dla Białorusi. Udziałowcem BKK po stronie białoruskiej jest państwowy koncern potasowy Biełaruśkalij, jeden z najważniejszych podatników.
ap, mg, PAP, fot. Мастер Снов/ Domena Publiczna