Algieria zerwała we wtorek stosunki dyplomatyczne z Marokiem. Jako przyczynę władze Algierii podały nasilające się wrogie działania ze strony swojego północno-zachodniego sąsiada.
Minister spraw zagranicznych Algierii Ramdane Lamamra oskarżył Maroko o stosowanie oprogramowania szpiegowskiego Pegasus przeciwko algierskim urzędnikom, wspieranie grup separatystycznych i niestosowanie się do bilateralnych uzgodnień, włączając w to kwestie związane z Saharą Zachodnią.
- Królestwo Maroka nigdy nie zaprzestało swoich wrogich działań przeciw Algierii – powiedział, oświadczając o natychmiastowym zerwaniu więzi. Dodał jednak, że konsulaty w obu krajach pozostaną otwarte.
Maroko uznało decyzję za niesprawiedliwą
Marokańskie ministerstwo spraw zagranicznych oznajmiło w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych, że z przykrością przyjmuje to, co nazwało niesprawiedliwą decyzją i podkreśliło, że pozostaje „wiarygodnym i lojalnym partnerem” algierskiego narodu.
Granica pomiędzy oboma państwami pozostaje zamknięta od 1994 r. Strona marokańska podkreśla, że od lat chce ponownego otwarcia granicy, z kolei Algieria zaznacza, że musi ona pozostać zamknięta ze względów bezpieczeństwa.
Jednym ze źródeł napięć pomiędzy oboma krajami jest status Sahary Zachodniej. Maroko uważa ją za część swojego terytorium, podczas gdy Algieria wspiera ruch niepodległościowy Polisario. W listopadzie ub.r. przedstawiciele tej organizacji oświadczyli, że wznawiają działania zbrojne terytorium SZ.