Naszą rolą w tej chwili jest pomoc humanitarna dla wszystkich osób w Afganistanie, które potrzebują pomocy - podkreślił wicepremier Piotr Gliński.
- Naszą rolą w tej chwili jest pomoc humanitarna dla wszystkich osób w Afganistanie, które potrzebują pomocy - powiedział Gliński.
O tym, że polskie samoloty wojskowe będą wykorzystywane na trasie Kabul-Uzbekistan i będą transportować osoby ewakuowane do Polski poinformował we wtorek premier Mateusz Morawiecki.
- Wszystko jest w taki sposób organizowane, żebyśmy mogli pomóc także naszym sojusznikom - zapewnił szef rządu.
Przed bramą lotniska w Kabulu na pomoc czekają afgańscy współpracownicy polskiej misji i ich rodziny. Część nie dostała potwierdzenia, że wejdą na pokład samolotu ewakuacyjnego. Info i foto via były współpracownik PKW Afganistan pic.twitter.com/IkXzz6SDdX
— Jan Mikruta (@janmikruta) August 17, 2021
Wicepremier Gliński pytany o udział Polski w operacjach wojskowych na terenie Afganistanu, podczas których ginęli bądź byli ranni polscy żołnierze, przypomniał, że udział ten był ze strony Polski wypełnieniem sojuszniczych zobowiązań.
- To jest gorzkie oczywiście, bo ginęli ludzie - tak, myśmy wypełniali swoją powinność sojuszniczą. Musimy na świecie działać w tych cywilizowanych koalicjach, które próbują właśnie rozwiązywać tak trudne problemy jak ten problem afgański - podkreślił wicepremier, przypominając, że problem sięga lat 80. i interwencji Związku Sowieckiego w Afganistanie.
- Myśmy nie mieli wyboru - Polacy. Jako sojusznicy Stanów Zjednoczonych w NATO, musieliśmy także solidarnie tam się angażować - podkreślił.
Joe Biden has not spoken to a single world leader since the fall of Afghanistan.
— Sen. Marsha Blackburn (@MarshaBlackburn) August 17, 2021
This is not what you expect from the leader of the free world.
Gliński zapewnił też, że polskie państwo i jego służby są dobrze przygotowane i zmobilizowane w sprawie ewentualnej dużej liczby uchodźców.
- Myślę, że tych liczba nie będzie tak wielka, bo przecież to od woli polskiego państwa zależy ile osób ewentualnie będzie w Polsce przyjmowana czy przejmowana, jeżeli będą to nielegalne przekroczenia granicy - mówił, zapewniając, że Polska ma siły i środki, żeby zapobiec niekontrolowanej fali migracji.