Przejdź do treści

Straciła dłoń, może stracić wzrok. Komu przeszkadzała 31-latka i jej dzieci?

Źródło: Lubuska Policja

Stan 31-latki rannej po wybuchu w Siecieborzycach jest bardzo ciężki. Jej 7-letnia córka ma poważne obrażenia, a 3-letni synek w stanie średnim przebywa na OIOM-ie. Sprawa jest prowadzona pod kątem usiłowania zabójstwa wielu osób, poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz.

Do tragedii doszło w poniedziałek rano we wsi Siecieborzyce, w pow. żagańskim. Przed domem, w którym 31-latka mieszka z dwójką dzieci i swoimi rodzicami, ktoś zostawił pakunek. Prawdopodobnie jedno z dzieci zabrało paczkę do środka.

Do silnej eksplozji doszło w kuchni, prawdopodobnie kiedy 31-latka otwierała paczkę. W pomieszczeniu były także jej dzieci, najbliżej córka. W domu w tym czasie byli rodzice kobiety, którzy nie zostali poszkodowani na skutek wybuchu.

Ranna kobieta została zabrana do szpitala w Zielonej Górze przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i od razu trafiła na salę operacyjną. Jej dzieci do tego samego szpitala przewieziono karetkami. Lekarze musieli także zoperować ranne dzieci.

Pisaliśmy wcześniej; Uwaga! Eksplozja! Wybuchowy prezent w Lubuskiem. Trzy osoby ciężko ranne

"Na skutek wybuchu kobieta straciła dłoń, istnieje obawa, że nie będzie widzieć. W jej ciało wbiło się wiele metalowych odłamków. Poważnych obrażeń doznała także 7-latka, która w chwili eksplozji stała blisko mamy. Jej brat znajdował się nieco dalej, jednak po przeprowadzonym zabiegu usunięcia odłamków trafił na OIOM, jego stan jest stabilny", powiedziała Antonowicz.

Śledztwo w opisanej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Żaganiu. Na miejscu tragedii od kilku godzin trwają oględziny i inne czynności procesowe, m.in. z udziałem techników kryminalistyki, policyjnych pirotechników oraz prokuratora.

"Na razie nie wiemy, jakie materiały wybuchowe były w paczce, i kto mógł ją podrzucić oraz dlaczego to zrobił. Pewne jest, że było to celowe działanie, dlatego też czynności prowadzone są już pod kątem usiłowania zabójstwa pokrzywdzonych", powiedziała Antonowicz.

aktualizacja godz. 12:00

Stan 31-latki rannej na skutek wybuchu w Siecieborzycach (Lubuskie) nadal jest bardzo ciężki, jej córki ciężki a synka stabilny. Po operacjach wszyscy zostali wprowadzeni w stan śpiączki farmakologicznej i przebywają na OIOM-ach – poinformowała we wtorek rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze Sylwia Malcher-Nowak. Kobietę oraz dziewczynkę czeka jeszcze zabieg okulistyczny.

PAP

Wiadomości

Duda rozmawiał z Trumpem. Co to oznacza? "Jesteśmy bezpieczni"

W górach doszło do kolejnej tragedii. Życia mężczyzny nie udało się uratować

Wiara wśród młodego pokolenia | Republika wstajemy!

SPRAWDŹ TO!

Spotkanie prezydentów USA i Polski. To nie ucieszyło Tuska. KOMENTARZE

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia

Świat modli się za papieża Franciszka...

Zaskakujące zakończenie weekendu. Sprawdź prognozę!

W jakim celu tak naprawdę Sikorski poleciał do USA?

Szef MSZ zapowiedział duży pakiet sankcji przeciwko Rosji

Znaleziono nieznaną roślinę sprzed 310 mln lat

Co Trump powiedział Dudzie o Polsce? To najważniejsze

Rosyjskie ataki na Kijów i inne części kraju. Są ofiary

Najnowsze

Duda rozmawiał z Trumpem. Co to oznacza? "Jesteśmy bezpieczni"

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia

W górach doszło do kolejnej tragedii. Życia mężczyzny nie udało się uratować

Wiara wśród młodego pokolenia | Republika wstajemy!

Spotkanie prezydentów USA i Polski. To nie ucieszyło Tuska. KOMENTARZE

SPRAWDŹ TO!