Urban: Nie możemy narzekać. Dobrze wylosowaliśmy
Reprezentacja Polski trafiła w barażach na Albanię i zagra półfinał na własnym stadionie. Jan Urban ocenia losowanie jako korzystne, ale podkreśla, że margines błędu jest minimalny. Jeśli wygramy w półfinale, w grze o mundial czeka nas pojedynek z Ukrainą lub Szwecją.
Urban analizuje baraże i ocenia szanse Polaków
Piłkarska reprezentacja Polski poznała rywali w barażach o awans do mistrzostw świata. W półfinale swojej ścieżki 26 marca zagra u siebie z Albanią, najprawdopodobniej na PGE Narodowym. W przypadku zwycięstwa biało-czerwoni skonfrontują się na wyjeździe, przeciwko lepszemu z pary Ukraina – Szwecja (o czym pisaliśmy tutaj).
Jan Urban przyjął wyniki losowania z umiarkowanym optymizmem.
„Nie możemy narzekać. Dobrze wylosowaliśmy. Jesteśmy faworytem w pierwszym spotkaniu i na własnym stadionie powinniśmy to wykorzystać. Mamy jednak szacunek do każdej drużyny, wszyscy przeżyliśmy różnego rodzaju niespodzianki, nie tylko na własnej skórze, ale też oglądając inne zespoły”
- powiedział w TVP Sport.
Dodał także, że pewność siebie może odegrać ważną rolę w marcowych meczach.
„Musimy być też pewni siebie, bo to pomaga. Losowanie jest dobre. Wracamy pełni nadziei na to, że te baraże ułożą się po naszej myśli”.
- zaznaczył selekcjoner.
W przypadku awansu, Polskę czeka trudniejsza przeszkoda. Pamiętajmy jednak, że Ukraina wciąż funkcjonuje w warunkach wojennych, co wpływa na organizację kadry, a Szwecja zakończyła eliminacje z zaledwie dwoma punktami, choć zapewniła sobie baraże dzięki Lidze Narodów. W ostatnich miesiącach przeszła także zmianę selekcjonera – drużynę prowadzi teraz Anglik Graham Potter.
„Szwecja zdobyła tylko dwa punkty w eliminacjach, ale wiedziała, że zagra w barażach poprzez Ligę Narodów. Tam była zmiana trenera. To powoduje, że sytuacja w drużynie się zmienia”
- podkreślił Urban.
Selekcjoner odniósł się także do formy zawodników, która będzie kluczowa.
„To naprawdę bardzo dużo czasu, szczególnie w piłce nożnej. W między czasie jest jeszcze okienko transferowe i wiele rzeczy może się pozmieniać. Jako trener mogę sobie życzyć, żeby chłopaki grali w klubach i byli w najlepszej dyspozycji na marcowe spotkania”
- mówił.
Urban nie ukrywa, że choć gra dwóch meczów u siebie byłaby idealnym scenariuszem, realia są inne.
„Grać obydwa mecze u siebie, to już byłoby za dużo szczęścia. Jeśli chcemy być na mundialu i chcemy tam powalczyć, to musimy poradzić sobie w barażach. Koncentrujemy się na pierwszym spotkaniu, nie zapominając o analizie Szwecji i Ukrainy”
- podsumował trener.
Bilans kadry pod jego wodzą pozostaje pozytywny. Biało-czerwoni nie przegrali jeszcze ani jednego z sześciu meczów, notując cztery zwycięstwa i dwa remisy.
„Wraz ze sztabem spotkamy się w przyszłym tygodniu i przeanalizujemy całe eliminacje. Później praca przede wszystkim będzie opierać się na monitorowaniu zawodników, żeby selekcja na marcowe spotkania była trafna”
- zakończył Urban.
Przypomnijmy, że mistrzostwa świata 2026 w USA, Kanadzie i Meksyku będą pierwszym turniejem z udziałem 48 drużyn, a mecze zaplanowano od 11 czerwca do 19 lipca.
Źródło: Republika, PAP, tvpsport.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X