Reprezentacja Polski zdobyła trzy medale na trwających Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Złoto zdobyła sztafeta mieszana, a dwa srebra wioślarki i kajakarki. Wtorkowy dzień ma jednak przynieść jeszcze kilka medali dla biało-czerwonych.
O godz. 12:15 Eliminacje pchnięcia kulą mężczyzn. W tej konkurencji mamy dwóch naszych reprezentantów. Konrad Bukowiecki i Michał Haratyk to spadkobiercy Tomasza Majewskiego. Obaj młodzi Polacy w normalnych warunkach byliby pewniakami do walki o medale. Jednak w 2021 roku, skarżyli się na urazy i ich forma jest zagadką. Liczmy jednak, że spokojnie awansują do konkursu i powalczą o medale.
12:20 to początek finału skoku o tyczce mężczyzn. Piotr Lisek, który jest faworytem do brązowego medalu, powalczy o coś więcej. Najgroźniejszymi rywalami Polaka, będą Szwed Armand Duplantis i Francuz Renaud Lavillenie. W konkursie nie pojawi się inny z faworytów Sam Kendricks.
O tej samej godzinie, Polski zapaśnik Tadeusz Michalik stoczy bój o brązowy medal. Rywalem będzie 21-letni Węgier Alex Szoke, wicemistrz świata z Belgradu 2020.
Godz. 13:35 to czas wielkiej chwały Polskiej specjalności, czyli rzutu młotem kobiet. Na stadionie w Tokio, o medal powalczą aż trzy Polki. Anita Włodarczyk jest wręcz pewniaczką do medalu, i to do złotego. Malwina Kopron ma wielkie szanse na walkę o brąz. Jeśli da z siebie wszystko, to możemy obejrzeć dominację Polek w konkursie. Pozostaje Joanna Fiodorow, która jest gotowa na sprawienie ogromnej niespodzianki.
O godz. 14:30 Polscy siatkarze halowi zagrają w ćwierćfinale Igrzysk z reprezentacją Francji. Oby groźni Francuzi nie zagrali z taką determinacją jak w minimalnie przegranym meczu z Brazylią. Wygrana sprawi, że podopieczni Vitala Haynena zagrają w półfinale ze zwycięzcą meczu Włochy- Argentyna. Czyli we wtorek 3 sierpnia, Polska ma szansę na pięć medali, nie licząc medalu kajakarek.