Andy Murray pożegnał się z turniejem ATP Masters 1000 w Indian Wells już po trzeciej rundzie, przegrywając z Argentyńczykiem Federico Delbonisem 4:6, 6:4, 6:7 (3:7). Dziś Agnieszka Radwańska zmierzy się w równolegle rozgrywanej rywalizacji kobiet z Jeleną Janković, stawką meczu będzie awans do ćwierćfinału.
Argentyński tenisista, zajmuje obecnie 53 miejsce w rankingu, Murray jest natomiast drugi. Niemniej to niżej notowany zawodnik od początku spisywał się lepiej. Wygrał pierwszą partię i był bliski zakończenia potyczki w drugiej, kiedy przy stanie 4:4 gra toczyła się na przewagi, przy serwisie Szkota. Ostatecznie Murray zdołał jednak wyjść z tarapatów, obronił podanie, a w następnym gemie przełamał rywala i było po jeden w setach.
Kiedy w decydującej partii wicelider rankingu ATP wyszedł na prowadzenie 4:1, wydawało się, że wszystko zakończy się zgodnie z oczekiwaniami. Ambitny Argentyńczyk odrobił jednak straty, a po zdobyciu breaka przy stanie 5:5, serwował na wygranie meczu. Murray zdołał jednak odrobić przełamanie i doszło do tie-breaka. W nim zaś Delbonis od stanu 3:3 wygrał cztery kolejne piłki i tym samym pokonał utytułowanego przeciwnika.
Z rywalizacji w grze podwójnej odpadli Łukasz Kubot i Marcin Matkowski. Polski debel przegrał 2-6, 6-4, 5-10 z Philippem Kolshreiberem i Dominiciem Thiemem.