– Sport jeszcze nie wrócił. Jeżeli ta szczepionka nie zostanie wynaleziona, to trudno rozmyślać nad tym w jaki sposób Igrzyska Olimpijskie miałyby zostać zorganizowane - oceniła w rozmowie z Aleksandrem Wierzejskim w poranku Telewizji Republika minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk.
– Dla mnie najważniejsze było teraz to, jak zabezpieczyć naszych sportowców po to, żeby mogli się oni spokojnie przygotować do następnych igrzysk olimpijskich - mówiła Danuta Dmowska-Andrzejuk.
– Sport jeszcze nie wrócił. Jeżeli ta szczepionka nie zostanie wynaleziona, to trudno rozmyślać nad tym w jaki sposób Igrzyska Olimpijskie miałyby zostać zorganizowane - oceniła.
– My od samego początku, czyli 10 marca, kiedy pan premier ogłosił, że imprezy masowe nie mogą się odbywać, a już wcześniej zarekomendowałam, żeby sportowcy nie wyjeżdżali za granicę i wracali do kraju, a chwilę później zostały zamknięte ośrodki przygotowań olimpijskich. Stanęliśmy przed ogromnym wyzwaniem, bo wówczas cały czas igrzyska nie były odwołane - wspomniała minister sportu.
– Teraz cały czas od dłuższego czasu przygotowujemy powrót naszych sportowców do tych ośrodków, a jest to ogromne wyzwanie - kontynuowała polityk.
– Myślę, że te dwa tygodnie, w których w tym momencie nasi sportowcy są na izolacji, pomogą zapewnić im bezpieczeńśtwo. Cały czas jestem w kontakcie z prezesami związków, lekarzami - mówiła.
– Dopinamy do ostatnich chwil, jak ten proces przywracania sportu będzie wygląda - wyjaśniła Danuta Dmowska-Andrzejuk.
– Sportowcy codziennie mają pomiary temperatury. Badanie będzie odbywało się także przed wejściem do ośrodka - powiedziała minister.
– My wychodzimy z założenia, że jeżeli są po 14- dniowej izolacji, to znaczy, że są zdrowi i mogą jechać do ośrodka - wyjaśniła.