Przejdź do treści

Maciej Kot: Czułem się jak himalaista. Zamarzałem

Źródło: Wikimedia Commons

– Nawet nie mogę za bardzo mówić. Taki jestem skostniały z tego zimna - mówił Maciej Kot, który zajął 19. miejsce w konkursie na normalnej skoczni w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu.

- To, że przeprowadzono ten konkurs, to było nieporozumienie. Każdy sportowiec trenuje po to, żeby w tym najważniejszym konkursie rywalizować we w miarę równych warunkach. Dobrze byłoby, żeby w takich zawodach jako konkursy olimpijskie, które odbywają się raz na cztery lata, o medalach decydował poziom sportowy, a nie wiatr. To smutne dla zawodników - mówił Kot jeszcze w momencie, kiedy dwóch polskich skoczków znajdowało się na prowadzeniu po pierwszej serii konkursowej.

- To pokazuje też siłę naszej drużyny. Kiedy dwóch zawodników miało pecha, to dwóch kolejnych było w stanie walczyć o medale - dodał, a słowa te wypowiadał jeszcze w momencie, kiedy konkurs trwał. Jeszcze wtedy nie wiedział, że pech dopadnie też Kamila Stocha i Stefana Hulę i obaj ostatecznie wylądują poza podium.

- Schodząc po raz drugi z belki i czekając tak długo na oddanie skoku, czułem się trochę jak himalaista, który powoli zamarza. Nie było łatwo przetrwać. Na górze wiatr był bardzo mocny i niesamowicie zimny. Kiedy ruszyłem z belki, to czułem, że nie ma już takiego czucia w nogach - opowiadał Kot, który przyznał, że miał dobry wiatr w pierwszej serii, ale zaraz za progiem.

- Popełniłem drobny błąd. Zareagowałem i chciałem walczyć, ale na dole nie było tego noszenia. Nie było szansy odlecieć - dodał.

- Teraz trzeba wyciągnąć wnioski i sportową złość przekuć na motywację do dalszej walki. Mam nadzieję, że duża skocznia będzie dla nas szczęśliwsza - powiedział Kot.

onet.pl

Wiadomości

Straż Przybrzeżna zwiększa obecność w Zatoce Amerykańskiej

Tomasz Sakiewicz do Donalda Tuska: Ręce precz od Republiki

Michał Szczerba - twórca Softoku. Podał nawet definicję

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Najnowsze

Straż Przybrzeżna zwiększa obecność w Zatoce Amerykańskiej

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Tomasz Sakiewicz do Donalda Tuska: Ręce precz od Republiki

Michał Szczerba - twórca Softoku. Podał nawet definicję

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro