Brązowy krążek w konkursie skoku wzwyż pań wywalczyła wczorajszego wieczoru Kamila Lićwinko. To siódmy medal Polaków podczas odbywających się w Londynie lekkoatletycznych mistrzostwach świata. Dramat dosięgnął za to legendarnego sprintera z Jamajki, Usaina Bolta. Podczas biegu sztafetowego, który miał być końcem jego kariery, Bolt doznał kontuzji i musiał opuścić bieżnię.
1,99 m – tyle wystarczyło Kamili Lićwinko, by stanąć na najniższym stopniu podium rozgrywanego w sobotę konkursu skoku wzwyż. Polka dwukrotnie atakowała wysokość 2,01 m, po czym przeniosła poprzeczkę dwa centymetry wyżej. Niestety, żadna z tych prób nie okazała się udana.
Na drugiej pozycji znalazła się Ukrainka Julia Lewczenko, której udało się skoczyć 2,01 m, a złotą medalistką została Maria Lasitskene, reprezentująca zawodników neutralnych, która przeskoczyła poprzeczkę zawieszoną na wysokości 2,03 m. Lasitskene próbowała w kolejnych skokach zbliżyć się do rekordu świata, jednak trzykrotnie zrzuciła poprzeczkę na wysokości 2,08 m.
Pewnym rozczarowaniem okazał się występ Marcina Krukowskiego w konkursie rzutu oszczepem. Polak w najlepszej próbie oddał rzut na odległość 82,01 m, co dało mu po serii trzech rzutów 9. miejsce i brak awansu do ścisłego finału. Zwycięzcą został Niemiec, Johannes Vetter, który w najdalszej próbie cisnął oszczep na odległość 89,89 m. Na podium zawodów stanie także dwóch Czechów – Jakub Vadlejch (89,73) oraz Petr Frydrych (88,32).
Medal Kamili Lićwinko jest siódmym medalem Polaków na londyńskiej imprezie. Biało-czerwoni wciąż zajmują bardzo mocne, trzecie miejsce w klasyfikacji medalowej z dwoma złotymi, dwoma srebrnymi i trzema brązowymi krążkami.
Dziś po trzech reprezentantów Polski wystąpi w zawodach chodu sportowego mężczyzn. Na 50 km wystartowali już Rafał Augustyn, Adrian Błocki oraz Rafał Fedaczyński. Popołudniu, w zawodach rozgrywanych na dystansie 20 km zobaczymy Damiana Błockiego, Artura Brzozowskiego i Jakuba Jelonka. Ponadto, o 21:10 czasu polskiego w finale biegu na 800 m zobaczymy Angelikę Cichocką, a 20 minut później, w finale biegu na 1500 m – Marcina Lewandowskiego. Występy Polaków na lekkoatletycznych MŚ zakończą starty naszych sztafet 4x400 m.
Mistrzostwa w Londynie były od dawna zapowiadanym finalnym punktem obfitującej w medale, pięknej sportowej kariery jamajskiego sprintera, Usaina Bolta. Rozgrywany w sobotę bieg sztafetowy 4x100 m miał być ostatnim biegiem w karierze sportowej Bolta. Biegnący na ostatniej zmianie rekordzista świata w biegu na 100 m mężczyzn doznał kontuzji i musiał opuścić bieżnię. Nie tak na pewno wielokrotny mistrz olimpijski przewidywał koniec swojej kariery. Zwycięzcami biegu sztafetowego zostali Brytyjczycy przed Amerykanami i Japończykami.