Marek "Punisher" Piotrowski, zwycięzca 42 z 44 walk stoczonych w swojej karierze teraz potrzebuje wsparcia finansowego z powodu ciężkiej choroby.
Karierę kick-boxera niespodziewanie przerwała choroba, której nikt nie był w stanie zdiagnozować. Tak jest do teraz, wstępnie stan sportowca określono, jako chroniczne wyczerpanie organizmu.
Jedynym wyjściem jest rehabilitacja Piotrowskiego. Ta na szczęście przynosi efekty.
„Punisher” to niekwestionowana legenda polskich sportów walki. Swoje walki odbywał nawet za Oceanem. Tam również odnosił sukcesy. Wielokrotny mistrz świata ostatnią walkęodbył w Krakowie z Włochem Stefano Tomiazzim. Zwyciężył, stając się posiadaczem wszystkich najważniejszych pasów mistrzowskich: ISKA, KICK, PKC, WAKO-PRO, FFKA, WKA i TBC.
Rehabilitacją mistrza kieruje Fundacja "Silny Oddech". Koszty jednego turnusu to nawet 15 tys. zł.
- Niósł nas wszystkich. Był wzorem sportowca i człowieka. Teraz cieszy się, że jeszcze o nim nie zapomniano. Wystarczy, że ktoś każe go pozdrowić, a jego twarz od razu rozszerza się w uśmiechu. Dzięki zebranym środkom, wszyscy możemy mu pokazać, że nadal jest w naszych umysłach i sercach - mówi przyjaciel Piotrowskiego.
Do końca września Marka "Punishera" Piotrowskiego można wspierać poprzez dobrowolne wpłaty na jego konto przez stronę siepomaga.pl.
Championowi życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia.