Wczoraj wieczorem, podczas drugiej fazy grupowej mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych, rozegrany został mecz dwóch pretendentów do złotego medalu tegorocznego turnieju. Niepokonana w pierwszej fazie grupowej Reprezentacja Danii mierzyła się z Hiszpanią. Po fantastycznym i zaciętym boju, Duńczycy wygrali 27:23 (11:14) i są na ,,autostradzie” do półfinału.
Spotkanie Danii z Hiszpanią było zapowiadane jako starcie gigantów i tak też było. Szczypiorniści obu drużyn zaprezentowali grę na najwyższym światowym poziomie.
Początek meczu należał do Hiszpanów którzy prowadzili nawet 6:2. Po dziesięciu minutach gry Duńczycy złapali odpowiedni rytm gry, poprawili defensywę i poszli na wymianę ciosów. Pod koniec meczu podopieczni Gudmundura Gudmundssona zmniejszyli stratę do jednego gola lecz Hiszpanie odpowiedzieli dwoma skutecznymi akcjami. Zawodnicy z Hiszpanii na przerwę do szatni schodzili z prowadzeniem 14:11.
Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli Duńczycy którzy znacznie łatwiej wypracowywali sobie czyste pozycję rzutowe. Hiszpanie mieli zaś spore problemy z defensywa rywali i przez 20 minut gry strzelili tylko cztery bramki. Fantastycznie w bramce bronił Arpad Sterbik i tylko dzięki niemu Hiszpanie utrzymywali korzystny rezultat. Przez ostatnie 10 minut meczu, nikt już nie był wstanie powstrzymać rozpędzonych Duńczyków którzy uzyskali nawet pięć goli przewagi. Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem drużyny Gudmundssona 27:23.
Dzięki temu zwycięstwu Dania jest w komfortowej sytuacji w walce o półfinał z 6 punktami w tabeli. Przed nimi mecze ze Szwecją i Niemcami. Hiszpanie by awansować muszą wygrać w następnych meczach z Węgrami i Rosjanami. Swoją sytuacje w grupie polepszyli Niemcy którzy pokonali właśnie ekipę Sbornej 30:29. Z sześcioma punktami na koncie awansowali na drugie miejsce w tabeli lecz mają rozegrany jeden mecz więcej od Duńczyków i Hiszpanów.