Bayern wygrał na wyjeździe z VfB Stuttgart 3:1 w 29 kolejce Bundesligi. Bramki strzelali Niedermaier (samobój), Alaba i Costa dla gości oraz Didavi dla gospodarzy. Całe spotkanie rozegrali reprezentanci Polski Robert Lewandowski i Przemysław Tytoń.
Bawarczycy objęli prowadzenie w 31 minucie, kiedy Franck Ribery dośrodkował ze skrzydła, a Tytonia pokonał przy próbie wybicia piłki wślizgiem jego kolega z drużyny Georg Niedermeier. Prowadzenie Bayernu podwyższył po przerwie Alaba, który w zamieszaniu w polu karnym zdołał przyjąć piłkę i zaskoczyć polskiego bramkarza strzałem w krótki róg. Nasz reprezentacyjny golkiper mógł się w tej sytuacji lepiej zachować, chociaż Austriak uderzał z niewielkiej odległości i czasu na reakcję było niewiele.
W 63 minucie bramka dla Stuttgartu była z kolei konsekwencją błędu Lewandowskiego. Po dośrodkowaniu gospodarzy Polak próbował przyjmować piłkę we własnym polu karnym, ta jednak odskoczyła mu i trafiła prosto do leżącego na jedenastym metrze Didaviego, a ten mimo nietypowej pozycji zdołał pokonać Neuera. Minutę przed końcem spotkania wynik meczu ustalił wprowadzony po przerwie Douglas Costa strzałem zza pola karnego, który po rękach Tytonia trafił do siatki. Do Brazylijczyka zagrywał w tej akcji Lewanowski. Bayern zanotował w tym meczu 3 punkty, ale forma Bawarczyków przed rewanżem w Lidze Mistrzów z Benficą nie zachwyca.