Sezon zbioru jabłek. Sadownicy spodziewają się 3 mln ton

Artykuł
Problemem dla sadowników jest też brak ludzi chętnych podjęcia się pracy przy zbiorach
Fot. pixabay.com / JillWellington

Choć letnie odmiany jabłek są na rynku od kilku tygodniu, to właściwy sezon zbioru tych owoców rozpocznie się po 15 września. Według szacunków sadowników, zbiory będą na poziomie 3 mln ton, GUS szacuje je na 3,6 mln ton.

Dyrektor biura Związku Sadowników RP Agnieszka Dywan poinformowała, że tegoroczne zbiory będą prawdopodobnie nieco niższe niż w ubiegłym roku na skutek przemarznięcia części drzew podczas zimowych mrozów. Związek szacuje, że zbiory będą na poziomie 3 mln ton tj. wobec 3,4 mln ton (GUS) w ubiegłym roku.

Według Pawła Kracińskiego z Intytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, – patrząc na to co jest na drzewach i na rynku, szacuje on , że zbiory będą w granicach 4 mln ton, czyli będą wyższe niż przed rokiem, ale niższe niż w rekordowym 2018 r. Wówczas ceny jabłek deserowych spadły do 50-60 gr/kg , a za jabłka do przetwórstwa płacono nawet poniżej 10 groszy za kilogram – przypomniał.

– W ubiegłym roku zebrano 3,4 mln ton jabłek (według GUS) tj. o 10 proc. więcej niż rok wcześniej. Sadownicy liczyli, że na wiosnę tego roku, tak jak rok wcześniej, jabłka zdrożeją i uda się je sprzedać po dobrych cenach. Jednak jabłek było więcej i część producentów, która zdecydowała się na ich przechowanie, została na progu nowego sezonu z ubiegłorocznymi jabłkami – tłumaczył Kraciński.

– Wyższe zbiory tych owoców przełożą się na ceny ich sprzedaży – stwierdził ekspert Instytutu ( obecnie jest to w granicach 0,9-1,1 zł/kg za jabłka deserowe). Cena za jabłka przemysłowe kształtuje się na poziomie 0,30 do 0,38 zł za kilogram. 

Według dyrektorki biura Związku Sadowników RP supermarkety wymuszają na sadownikach niskie ceny zbytu tj. poniżej 1 zł/kg za jabłka deserowe. Proponuje ona, że handel powinien płacić producentom co najmniej 1-1,2 zł/kg. Należy pamiętać, że sklepy sprzedają jabłka powyżej 3 zł/kg.

Szefowa biura Związku podkreśliła, że od ceny skupu jabłek przemysłowych w dużym stopniu zależy cena jabłek deserowych. Im tańsze jabłka w skupie, to niższa cena zbytu jabłek konsumpcyjnych.

– Wszystkie dane, także z zagranicznych ministerstw i dane WAPA, mówią o tym, że zapotrzebowanie na koncentrat jest olbrzymie i nie ma zapasów z ubiegłego roku, jak twierdzą przetwórcy – powiedziała Dywan. Dodała, że „cena koncentratu kształtuje się na wysokim poziomie 1-1,2 euro za kg i w dodatku z powodu wysokich kosztów transportu nie sprowadza się do Europy koncentratu z Chin”.

Problemem dla sadowników jest też brak ludzi chętnych podjęcia się pracy przy zbiorach.

Źródło: wnp.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy