Sejm przyjął ustawę o budowie zabezpieczenia granicy
Sejm odrzucił w piątek główne senackie poprawki do ustawy o budowie zabezpieczenia granicy, w tym tę dotyczącą cyklicznych sprawozdań z przebiegu inwestycji. Izba zaakceptowała natomiast pięć redakcyjnych poprawek Senatu. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.
Ustawę o budowie zabezpieczenia granicy państwowej Sejm uchwalił 14 października. Określa ona zasady przygotowania i realizacji zabezpieczenia na polskiej granicy stanowiącej granicę zewnętrzną UE (z Białorusią, Rosją, Ukrainą). Senat przyjął tę ustawę w środę, wprowadziwszy do niej 13 poprawek.
W piątek nad poprawkami głosował Sejm, odrzucając większość z nich, a przyjmując pięć o charakterze techniczno-legislacyjnym. Głosowanie Izby było zgodne z rekomendacjami sejmowych komisji - administracji i spraw wewnętrznych oraz obrony narodowej.
Wśród odrzuconych ośmiu poprawek była m.in. ta wprowadzająca zapis, zgodnie z którym „przez cały okres realizacji inwestycji i w ciągu roku po jej zakończeniu, co trzy miesiące minister właściwy do spraw wewnętrznych oraz pełnomocnik przedstawiają Sejmowi pisemne i ustne sprawozdanie z przebiegu inwestycji oraz jej użytkowania”.
MSWiA nie uchyla się od rozmów
Podczas posiedzenia sejmowych komisji w czwartek wiceszef MSWiA Maciej Wąsik zapewniał, że jeśli komisje będą chciały informacji ministra, czy Straży Granicznej, na temat budowy zapory, to „przyjdziemy i będziemy rozmawiać na ten temat. Nie będziemy się od tego uchylać” - podkreślił.
Ostatecznie w piątek za tą senacką poprawką głosowało 211 posłów, zaś 231 było jej przeciwnych.
Inna poprawka zakładała, że do zamówień związanych z inwestycją stosuje się przepisy Prawa zamówień publicznych. „Tu stanowisko rządu jest wyjątkowo negatywne de facto wywraca ona sens ustawy” - mówił w czwartek Wąsik o tej poprawce. W piątek Sejm ją odrzucił, zachowując tym samym brzmienie przepisów, zgodnie z którym prawo to nie będzie stosowane, a kontrolę zamówień sprawować będzie Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Techniczne aspekty zapory pozostaną niejawne
Kolejna senacka poprawka skreślała artykuł ustawy, według którego informacje dotyczące konstrukcji, zabezpieczeń i parametrów technicznych zabezpieczenia miały nie stanowić informacji publicznej i nie podlegać udostępnieniu w trybie odrębnych przepisów. Sejm odrzucił tę propozycję i tym samym zachował przepis o niejawności technicznych aspektów zapory.
Sejm nie zgodził się także na uczestnictwo w pracach Zespołu ds. przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej parlamentarzystów w roli obserwatorów, co zakładała jedna z poprawek. Zgodnie z ustawą Zespołowi przewodniczyć będzie minister spraw wewnętrznych, a w skład zespołu wejdą przedstawiciele poszczególnych resortów, instytucji i służb.
Przygotowana przez MSWiA ustawa ma umożliwić pilną budowę zapory w związku z presją migracyjną na granicy z Białorusią. Zakłada, że inwestycja ta będzie celem publicznym, a formalnym inwestorem będzie komendant główny Straży Granicznej, który będzie mógł powołać pełnomocnika ds. przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej. Szacowany koszt budowy zapory to 1 mld 615 mln zł. W skład tej kwoty wchodzi 1 mld 500 mln zł na budowę fizycznej bariery oraz 115 mln zł na urządzenia techniczne (perymetria).
Kamiński: Stać nas na zaporę
Ustawa zakłada, że do inwestycji nie będą stosowane przepisy odrębne, w tym m.in. prawa budowlanego, prawa wodnego, prawa ochrony środowiska oraz przepisów o udostępnianiu informacji o środowisku, przepisów o ochronie gruntów rolnych i leśnych oraz środowiskowych. Nie będzie wymagane uzyskanie decyzji, zezwoleń, opinii i uzgodnień. Na wniosek KG SG właściwe organy niezwłocznie przedstawią natomiast stanowisko bądź udzielą wsparcia w związku z inwestycją, w tym przez możliwą minimalizację zagrożeń dla środowiska. Ustawa przewiduje też możliwość wywłaszczenia obywateli z nieruchomości niezbędnej do budowy zapory. Wydatki na wypłatę odszkodowań za wywłaszczenia pokryją wojewodowie.
Ustawa ma wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia. Szef MSWiA Mariusz Kamiński mówił w czwartek, że „stać nas na zaporę", a odpowiednie środki są już zabezpieczone.