Sakiewicz: To my bronimy UE, bo nie ma innej Unii niż ta opisana w traktatach

Artykuł
Fot. PAP/Albert Zawada

– Musimy o czymś cały czas pamiętać, my cały czas nawołujemy do przestrzegania prawa i traktatów. To my bronimy Unii Europejskiej, bo nie ma innej Unii, niż ta opisana w traktatach. Natomiast to co oni proponują, to jest jakaś nowa UE. Lepsza, gorsza – można dyskutować, ale ona jest nieopisana w traktatach, jej nie ma na piśmie – mówił dziś w TVP Info Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”.

Publicysta powiedział, że wystąpienie premiera Morawieckiego było bardzo dobrze przygotowane. Odniósł się do cytatów, które przedstawił premier.

– Ten trik gdy zacytowano decyzje różnych Trybunałów, a słuchający byli przekonani, że to polski Trybunał Konstytucyjny podjął tego typu decyzje. Premier zacytował, że Trybunały największych krajów podjęły decyzje bliźniaczo podobne do polskiego TK, również w sformułowaniach, a nawet dużo dalej idące - robił wrażenie. Tak jak to wielkie wołanie o przestrzeganie traktatów. To jest rzeczywiście historyczne przemówienie premiera Morawieckiego – mówił publicysta.

Zastanawiał się, czy słowa Mateusza Morawieckiego do czyjejś głowy dotrą. – To trudno powiedzieć, bo Unia Europejska utraciła słuch i zdolność do dialogu i bez odzyskania umiejętności choćby słuchania innych stron i rozmowy inaczej niż przy pomocy pałki, pewnie niewiele z tego wyjdzie. Ale przynajmniej ci, którzy mają odrobinę dobrej woli – jeśli tacy się znajdą w tej Sodomie – być może zmienią zdanie – ocenił.

Stwierdził, że na wiele w tej sprawie by nie liczył.

– Raczej argumenty typu „jak wy nam coś zabierzecie, to my też mamy co wam zablokować’ bardziej na wyobraźnię podziałają. Z resztą poziom intelektu niektórych wystąpień europosłów jest żenujący. Zawsze przyrównywałem do niektórych naszych posłów w Sejmie, którzy chyba zupełnie jakimś zrządzeniem losu się znaleźli, ale tu jest momentami jeszcze głupiej. Widać, że bez zdolności jakiegokolwiek rozeznania się i zapoznania z faktami, można wygłaszać tak daleko idące sądy, jakby nie istniała żadna odpowiedzialność za słowo – mówił Tomasz Sakiewicz.

– Odjechanie od rzeczywistości jest ogromnym problemem Unii Europejskiej. Nieliczenie się z faktami. Musimy o czymś cały czas pamiętać, my cały czas nawołujemy do przestrzegania prawa i traktatów. To my bronimy Unii Europejskiej, bo nie ma innej Unii, niż ta opisana w traktatach. Natomiast to co oni proponują, to jest jakaś nowa UE. Lepsza, gorsza – można dyskutować, ale ona jest nieopisana w traktatach, jej nie ma na piśmie. Ktoś nam próbuje powiedzieć jak ma być, negując to, na co się umówiliśmy – dodał.

Źródło: niezalezna.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy