Żona premiera Morawieckiego napisała oświadczenie, w którym zwróciła się z prośbą o nierozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, rzetelność w podawaniu szczegółów przeprowadzonej przez niej sprzedaży ziemi na wrocławskim Oporowie oraz o nienaruszenie jej dóbr osobistych.
Według Iwony Morawieckiej zakup ziemi na wrocławskim Oporowie odbył się w 2002 roku, po cenach rynkowych, bez preferencji cenowych i w pełni w zgodzie z obowiązującymi przepisami i zasadami obrotu nieruchomościami. „Rynkowy poziom ceny został potwierdzony dwoma operatami szacunkowymi wykonanymi przez dwóch różnych biegłych z zakresu obrotu nieruchomościami” - stwierdziła.
Dodała, że bez wykupu właściciela 25 proc. w/w ziemi „samodzielne dysponowanie nieruchomością było niemożliwe. W związku z powyższym łączna cena zakupu (rok 2002 oraz 2012) oraz koszty (PCC, notarialne, inne) wyniosła około 2,6 mln złotych” - wskazała.
„Cena nieruchomości w Polsce uległa zmianie”
„Zgodnie ze składanymi przeze mnie wcześniej deklaracjami, w podpisanej przeze mnie umowie sprzedaży, kupujący zostali zobowiązani do nieodpłatnego przekazania miastu Wrocław części działki potrzebnej do przeprowadzenia inwestycji publicznej polegającej na budowie dróg i chodników na tym terenie, co potwierdza następujący zapis w akcie notarialnym: »Sprzedająca zobowiązuje Stronę Kupującą, aby w chwili uchwalenia nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przekazała, na żądanie i na warunkach określonych przez Urząd Miejski we Wrocławiu (w tym nieodpłatnie) części nabywanych Nieruchomości, które zgodnie z zapisami nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przeznaczone będą pod budowę pasa jezdni oraz chodnika. Kupujący zobowiązują się wykonać powyższy zapis«” - poinformowała Morawiecka.
Cena sprzedaży miała wynieść 14,9 mln złotych. „Ostatnia wycena wykonana około 2 lata temu, także przez biegłego, określała wartość nieruchomości na około 14 mln złotych” - zaznaczyła.
„Na przestrzeni blisko dwudziestu lat cena nieruchomości w Polsce uległa zmianie. Zarówno w momencie zakupu jak i obecnie podczas sprzedaży, ceny transakcji odpowiadają wartościom rynkowym” - podkreśliła żona premiera.
„W związku z powyższym zwracam się z prośbą o nierozpowszechnianie nieprawdziwych informacji oraz rzetelność w podawaniu szczegółów przeprowadzonej przeze mnie sprzedaży oraz o nienaruszenie moich dóbr osobistych” - napisała.