Przejdź do treści
22:01 Ukraina: siedem osób zginęło w rosyjskim ataku na infrastrukturę portową obwodu odeskiego
21:50 Watykan: ponad 32 mln pielgrzymów w Rzymie od początku Roku Świętego
21:20 Lubelskie: zderzenie 10 aut na S19 w Modliborzycach, trasa do Rzeszowa jest zablokowana
20:45 Kraków: napad na salon jubilerski w Nowej Hucie
20:10 Przydacz o ewentualnej wizycie Nawrockiego na Ukrainie: będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód
19:36 Wielka Brytania: Papież mianował nowego prymasa Anglii i Walii
19:02 Świętokrzyskie: koniec utrudnień po wypadku na DK9
Republika Republika zaprasza naszych widzów na specjalny koncert kolęd z Kozłówki, z udziałem Prezydenta RP Karola Nawrockiego oraz Pierwszej Damy Marty Nawrockiej, Wigilia, godz. 20.00
Republika Dzieci w Libanie śpiewają najpiękniejsze polskie kolędy. Na koncert zapraszamy do Republiki w Boże Narodzenie o godzinie 20:00
Wydarzenie Telewizja Republika, województwo lubelskie i miasto Chełm po raz kolejny zorganizują "Wystrzałowego Sylwestra z Republiką". Wśród gwiazd m.in. Fun Factory, Kombi Łosowski, Bayer Full i Weekend. Zapraszamy 31 grudnia do Chełma i przed telewizory
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Poznań zaprasza na spotkanie z europosłem Patrykiem Jakim, 20 grudnia, godz. 17:00, Andersia Hotel pl. Władysława Andersa 3, Poznań
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Kalisz zaprasza na spotkanie z europosłem Patrykiem Jakim. 21 grudnia, godz. 17:00, Sala konferencyjna przy hotelu Hampton by Hilton, ul. Chopina 9, Kalisz
NBP Nowa publikacja NBP: „Polski złoty i niezależność Narodowego Banku Polskiego jako fundamenty rozwoju gospodarczego" – książka prof. Adama Glapińskiego, Prezesa NBP. Wersja elektroniczna dostępna bezpłatnie na nbp.pl
NBP Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: Przyjęcie euro katastrofalnie spowolni rozwój gospodarczy Polski

Zmarł Tadeusz Konwicki

Źródło: Youtube

W środę wieczorem w Warszawie zmarł wybitny pisarz i reżyser Tadeusz Konwicki. Autor książkowej "Małej Apokalipsy" i filmowego "Ostatniego dnia lata" zmarł w swym warszawskim mieszkaniu. Miał 88 lat.

 – Ja jestem ostatni, co pamięta początek XX wieku – mawiał Konwicki, który był zarówno partyzantem antysowieckiego podziemia, jak i zaangażowanym marksistą, wreszcie – sceptycznym obserwatorem dziejów.

– Mam w sobie pewne mechanizmy, które decydują o moim życiu. Moim osobistym zjawiskiem wewnętrznym jest poczucie obcości. Miałem je przez całe życie, ale nigdy sobie tego nie uświadamiałem. Dopiero teraz, na starość, nagle zrozumiałem, że decydowało to w jakiś sposób o moim postępowaniu. Krótko mówiąc, zawsze się czułem wrzucony do jakiejś rzeki, która mnie niesie. Właściwie wszystko działo się wbrew mojej woli. Nie wiem, czy to ułomność, czy może po prostu obiektywna sytuacja, ale ja się zawsze czułem obco. Tak jak jeden z moich bohaterów, czasem powtarzam w różnych sytuacjach życiowych: "Co ja tu robię?" – mówił Konwicki sam o sobie kilka lat temu.

Urodził się 22 czerwca 1926 roku w Nowej Wilejce. Liceum ukończył na tajnych kompletach. W 1944 roku przyłączył się do Ósmej Brygady AK, zwanej Oszmiańską. W partyzantce antysowieckiej pozostał do kwietnia 1945 roku. Potem, wraz z kolegami, przedostał się do Polski, rozpoczął studia na polonistyce Uniwersytetu Jagiellońskiego, zaczął pisywać w "Odrodzeniu".

Debiutancka powieść Konwickiego - "Rojsty" - w której nawiązywał do doświadczeń partyzanckich, przedstawiając zderzenie patriotycznego idealizmu z rzeczywistością wojny, została w 1948 roku zatrzymana przez cenzurę, ukazała się dopiero w 1956 roku. Pierwszym opublikowanym dziełem Konwickiego stało się więc socrealistyczne opowiadanie "Przy budowie" (1950) opisujące doświadczenia autora w brygadzie kopaczy w Nowej Hucie, gdzie spędził pięć miesięcy 1949 roku. "Szukałem swego miejsca na ziemi" - wspominał po latach. "Przy przekonaniu, że głupi świat doprowadził do wojennej hekatomby wydawało mi się, że receptą na wydobycie się z tej całej katastrofy, również moralnej, jest utopia socjalistyczna" - tłumaczył się Konwicki po latach z okresu, gdy był jednym z "pryszczatych" - zaangażowanych, bezkompromisowych głosicieli socjalistycznej ideologii, publikującym reportaże i felietony m.in. w "Nowej Kulturze" i "Sztandarze Młodych". Po latach Konwicki napisał, że tych tekstów "nie da się usprawiedliwić".

W 1953 roku Konwicki został przyjęty do PZPR, w tym czasie pracował nad "Władzą", polityczną powieścią o trudnościach z wdrażaniem nowego ustroju na prowincji. Potem ukazały się "Godzina smutku" oraz "Z oblężonego miasta". O flircie z komunizmem Konwicki powie po latach w wywiadzie przeprowadzanym przez Stanisława Beresia: "Nie tylko nic nie zyskałem, ale i straciłem. Mogę na to przytoczyć dowód: pięć moich nieudałych, wadliwych, ułomnych i chorych książek to właśnie straty spowodowane moim lekkomyślnym przyłączeniem się do marksizmu".

Październik'56 roku był dla Konwickiego wstrząsem. – Ja miałbym powiedzieć: pomyliłem się, przepraszam i już jestem świeżutki, inny? Runęła moja nadpiłowana gałąź, a ja razem z nią – wspominał w "Kalendarzu i klepsydrze". "Ci, którzy mnie w jakiś sposób urabiali ideologicznie, którzy mnie pouczali, którzy stosowali wobec mnie jakąś pedagogikę(...) - ci wszyscy ludzie nagle pewnego dnia powiedzieli mi: to ty, frajerze, w to wierzyłeś? To ty byłeś naiwny do tego stopnia?" ("Cień obcych wojsk", w tomie "Wiatr i pył"). Na pewien czas Konwicki odszedł od literatury w stronę twórczości filmowej. Został kierownikiem literackim zespołu Kadr. Sam także reżyserował m.in. takie filmy jak"Ostatni dzień lata","Salto", "Jak daleko stąd, jak blisko", "Zaduszki", "Dolina Issy" (wg powieści Czesława Miłosza) czy "Lawa" (wg "Dziadów" Adama Mickiewicza).

W 1963 roku ukazuje się "Sennik współczesny", jedna z najważniejszych książek polskiej literatury powojennej, szkatułkowa opowieść o przeżyciach pokolenia dojrzewającego w czasie wojny i próbującego się znaleźć w czasach powojennych. Trzy lata później - w 1966 roku - Konwicki rzucił legitymację partyjną po usunięciu z PZPR Leszka Kołakowskiego. Rok później ukazało się "Wniebowstąpienie" - rozchwytywana przez czytelników powieść, uznana przez władze za "wypadek przy pracy" cenzorów. To także panorama losów pokolenia, które wchodziło w życie po wojnie, podobnie kolejna książka "Nic albo nic".

"Kalendarz i klepsydra" (1976) napisany w formie para-dziennika, jest zbiorem obserwacji, anegdot, wspomnień, relacji z podróży, portretów przyjaciół m.in. Słonimskiego, Dygata, Holoubka, Łapickiego oraz sławnego kota Iwana. "Kalendarz..." wyszedł nakładem Czytelnika, ale "Kompleks polski" (1977) już trafił do drugiego obiegu, podobnie jak "Mała Apokalipsa" (1979), najsłynniejsza powieść Konwickiego - obraz gospodarczego, politycznego i obyczajowego rozkładu PRL-u końca dekady Gierkowskiej, ale także rozrachunek z PRL-owską opozycją.

– Jesteście wydzieliną tego systemu, żebrem z ciała tej tyranii. Wy jesteście z "Biesów" Dostojewskiego, a nie z opowiadań Żeromskiego czy Struga" - mówi w jednej ze scen powieści jej narrator, Tadeusz K. Karnawałowi Solidarności Konwicki przyglądał się sceptycznym okiem. W książce "Lawina i kamienie" wspomina, że po doświadczeniach młodości nie kusiły go już żadne ideologie, także ta solidarnościowa. Bohater "Rzeki podziemnej, podziemnych ptaków – powieści o grudniu 1981 roku, zauważa: "Kłopoty to się dopiero zaczną, jak odzyskamy niepodległość".

Każda kolejna książka Konwickiego wywoływała dyskusje. Sam o swoich dokonaniach literackich mówił z sarkazmem, a siebie samego zwykł określać jako "ohydną hybrydę na pograniczu dwóch światów: polskiego i rosyjskiego". Dla jego stylu, zwłaszcza gdy pisze "od siebie", najbardziej charakterystyczna jest jadowita ironia i dystans wobec opisywanej rzeczywistości. Bohaterem książek Konwickiego bywa "zgniły inteligent znad Wisły" czy "warszawski hydraulik od prowincjonalnej epiki". Konwicki żongluje nastrojami, wątkami oraz konwencjami: "Zwierzoczłekoupiór" ma konwencję książki dla dzieci, "Nic albo nic" - kryminału z dreszczykiem, a "Kronika wypadków miłosnych" - romansidła.

"Pamflet na siebie" (1995) to pożegnanie Konwickiego z pisaniem.W telewizyjnej wypowiedzi dla Stanisława Beresia Konwicki opowiadając o tej książce przedstawiał ją, jako zamknięcie swojej kariery pisarskiej. "Nieoczekiwanie dopadła mnie starość. Jestem znudzony i zniechęcony. (...) Czuję, że w ogóle niepotrzebnie pisałem i że z ulgą odłożyłem pióro (chyba na zawsze)".

Cezary Gmyz w "Chłodnym okiem" o Tadeusz Konwickim:

pap
Źródło: Telewizja Republika

Polecamy Sejm

Wiadomości

Edukacja

Weto do ustawy oświatowej, uwagi do podstawy programowej

Czesi nie wdrożą ETS2. Szukają sojuszników, żeby zlikwidować system

Spurs wygrywają z Wizards. Historyczne triple double Doncicia

Polskie obywatelstwo tylko dla zasymilowanych – Sejm debatuje nad zaostrzeniem kryteriów

Z poszkodowanego stał się oskarżonym. Michał Dworczyk z zarzutami

Projekt podwyżki akcyzy na alkohol znowu trafi na biurko prezydenta

Joński bezpardonowo atakuje prezydenta Nawrockiego. Internauci ostro mu odpowiadają

Niemieckie służby z nowymi uprawnieniami. Na liście jest nawet sabotaż!

Przemysław Czarnecki szykuje się na do walki MMA. Czy będzie walczył z Piotrem Korczarowskim?

Spłonęła kawiarnia na Krupówkach. Dwie osoby nieprzytomne

Eksperci alarmują: TSUE przekracza swoje kompetencje ws. Trybunału Konstytucyjnego

Leśkiewicz: niebawem sprawdzimy czy deklaracje Zełenskiego ws. Wołynia się sprawdzą

Aluron Zawiercie w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata

Prezydent Trump podpisał ważny dokumenty ws. amerykańskich baz w Polsce

Zełenski wygłosi w Sejmie przemówienie. Polska może pomóc przy wyborach na Ukrainie

Najnowsze

Edukacja

Weto do ustawy oświatowej, uwagi do podstawy programowej

Z poszkodowanego stał się oskarżonym. Michał Dworczyk z zarzutami

Projekt podwyżki akcyzy na alkohol znowu trafi na biurko prezydenta

Joński uderza w Nawrockiego. Internauci odpowiadają ostro

Joński bezpardonowo atakuje prezydenta Nawrockiego. Internauci ostro mu odpowiadają

Niemieckie służby z nowymi uprawnieniami. Na liście jest nawet sabotaż!

Czesi nie wdrożą ETS2. Szukają sojuszników, żeby zlikwidować system

Spurs wygrywają z Wizards. Historyczne triple double Doncicia

Polskie obywatelstwo tylko dla zasymilowanych – Sejm debatuje nad zaostrzeniem kryteriów