Kurzejewski o ministrze Żurku: Mamy do czynienia z barbarzyńcą prawnym
Goście programu "W punkt" dyskutowali na temat decyzji sądu apelacyjnego w Poznaniu, który uchylił wyrok ponieważ pedofil gwałciciel został skazany przez "neo-sędziego". Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Mateusza Kurzejewskiego za chaos w wymiarze sprawiedliwości odpowiada minister Waldemar Żurek, który jest "barbarzyńcą prawnym".
Bezprawie Żurka w wymiarze sprawiedliwości
Gośćmi Katarzyny Gójskiej w programie "W punkt" byli w poniedziałek Mateusz Kurzejewski z Prawa i Sprawiedliwości, dr Piotr Kusznieruk z Nowej Lewicy, Michał Połuboczek z Konfederacji oraz Łukasz Osmalak z Polski 2050.
Zdaniem dr Piotra Kusznieruka z Nowej Lewicy dopóki nie skończy się debata w sprawie neosędziów będziemy popadali w coraz większy chaos i coraz większe trudności orzecznicze.
Zaskakuje mnie sytuacja, w której sędziowie narażając bezpieczeństwo obywateli i obywatelek podejmują decyzje w stosunku do osób skazanych w mojej ocenie prawomocnie. Sędziowie doprowadzają do takiej sytuacji, że taka osoba może wyjść na wolność. To zaczyna tworzyć zagrożenie społeczne uderza w poczucie bezpieczeństwa obywateli w naszym kraju. Na razie mamy do czynienia z sytuacjami incydentalnymi, ale to będzie się rozpowszechniało. Jeżeli tej sprawy się szybko nie załatwi to będziemy mieli do czynienia z olbrzymią ilością takich spraw
- ostrzegł polityk Nowej Lewicy.
Jak zauważył Mateusz Kurzejewski z Prawa i Sprawiedliwości "politycy przyklaskują decyzjom upolitycznionych sędziów tej nadzwyczajnej kasty, która uzurpuje sobie prawo do tego, aby decydować, który jest wyrok prawidłowy, a który nie jedynie na podstawie tego, że ten sędzia im się podoba albo nie podoba".
-Ta 14-latka została skazana na przeżywanie traumy w imię tego, że pan sobie uzurpuje prawo, że trzeba sprzątać wymiar sprawiedliwości bo wymyślicie historie o neo-sędziach i upadku praworządności. Na tych działaniach będzie cierpieć 14 latka
- zaznaczył poseł PiS.
Według Kurzejewskiego "mamy do czynienia z barbarzyńcą prawnym, jeśli chodzi o Waldemara Żurka".
Rozpoczął swoje rządy od nielegalnego zwolnienia prezesów sądów, próbował zwolnic komisarzy wyborczych, zmienił ustawę rozporządzeniem, a w tej chwili przyklaskuje temu, że nadzwyczajna kasta sędziów decyduje o tym, że wyroki w oczywistych sprawach są unieważniane tylko dlatego, że orzekali tam sędziowie wobec, których władza ma jakieś zastrzeżenia
- podkreśla polityk PiS-u.