– Zawsze imponowała mi przygotowaniem dziennikarskim, zawsze wiedziała co, gdzie jest, w jakiej ustawie – powiedział o Janinie Paradowskiej w programie "Chłodnym Okiem" na antenie Telewizji Republika, publicysta Rafał Ziemkiewicz.
Prezydent Andrzej Duda odmówił nominacji dziesięciu sędziom sądów powszechnych. Wśród zaproponowanych przez Krajową Radę Sądownictwa nazwisk był m.in. sędzia, który uznał słowa Janusza Palikota "zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie" za wypowiedź w konwencji bajkowej, czy też sędzia, która miała oddalić pozew zbiorowy ws. Amber Gold.
– Prezydent ma takie prawo, nie musi, a może się zgodzić. I nie musi się z tego tłumaczyć. Wystarczy spojrzeć na "zasługi" sędziów Janka Burego. Sędzia, który odebrał dzieci państwu Bajkowskim to ostatni sędzie, który zasługuje na awans – powiedział Rafał Ziemkiewicz.
– To świetny pomysł, żeby pozyskać wyborów – ironizował. – Robi się chamówę na uroczystościach poświęconych ofiarom komunizmu w Poznaniu, gwiżdże się na prezydenta. Lansuje się swoich kolesi po chamsku, jeszcze mówi się o prezydencie, że to totalitaryzm, że nie chce ich nominować. Ośmiesza się pracowników naukowych, jak prof. Zaradkiewicza kłamiąc, że sędziowie "utracili do niego zaufanie", a doskonale wiemy, że sześciu sędziów napisało list w jego obronie. Ale prof. Rzepliński, jaśniepanisko, może utracić zaufanie. A prezydent musi awansować sędziów z towarzystwa Jana Burego – wskazał publicysta.
"Takie jest oburzenie na tę totalitarną władzę PiS-u"
Skazany na 25 lat więzienia morderca, Roman Porada nie wrócił do więzienia z jednej z przepustek. W ciągu ostatnich trzech lat opuszczał Zakład Karny w Opolu ponad 200 razy. Wychodził m.in. na basen, do kina i ZOO, posiadał nawet telefon komórkowy. Mężczyzna jest poszukiwany od ubiegłego lata. W 1995 roku brutalnie zamordował starszą kobietę i ukradł jej telewizor. – Najśmieszniejsze jest to, że przepustka, którą dostał była 250 któraś, on chodził na basen, wszędzie. Taka kara za największą zbrodnię – wskazywał Ziemkiewicz. – Jak można kogoś 24 lata trzymać w wiezieniu? Takie jest oburzenie na tę totalitarną władzę PiS-u. On musi chodzić przecież do ZOO i na basen, na spacer, wszędzie – ironizował dziennikarz.
"Jej duch nadal będzie walczył z PiS-em"
Wczoraj, w wieku 74 lat, zmarła dziennikarka Janina Paradowska. – Zawsze imponowała mi przygotowaniem dziennikarskim, zawsze wiedziała co, gdzie jest, w jakiej ustawie – przyznał Rafał Ziemkiewicz. Wspomnienie dziennikarki w "Gazecie Wyborczej" kończy się słowami "Z przerażeniem patrzyła na to, co się dzieje w kraju po październikowych wyborach (...). Przypomniała słowa Stanisława Lema, który mówił, że jest "zbyt stary, by przeżyć rządy PiS". Nikt, kto ją znał, nie przypuszczał, że to może być proroctwo". – Czyli już wiemy, kto przyczynił się do jej śmierci – ironizował dziennikarz. Idąc tym tokiem Rafał Ziemkiewicz wskazał, że według dziennikarzy "Gazety Wyborczej", "zmarła wojowniczka, ale zostanie z nami duchem". – Jej duch nadal będzie walczył z PiS-em – zakończył publicysta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: