Przejdź do treści

Zarzuty dla Bartłomieja C. Był wiceministrem u Bodnara

Źródło: gov.pl/Ministerstwo Sprawiedliwości

Były wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej C. usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i popełnienia oszustwa. Ruch prokuratury to pokłosie publikacji Wirtualnej Polski, która opisała sprawę wyjazdu C. w sierpniu tego roku.

Jak wyjaśnia Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu: "Bartłomiej C. podejrzany jest o to, że w okresie od 2 czerwca 2024 roku do 28 lipca 2024 roku we Wrocławiu i innych miejscowościach, będąc funkcjonariuszem państwowym - osobą zajmującą kierownicze stanowisko w instytucji państwowej, tj. Zastępcą Dyrektora do Spraw Komercjalizacji Instytutu Sieci Badawczej Łukasiewicz PORT Polski Ośrodek Rozwoju Technologicznego z siedzibą we Wrocławiu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przekroczył swoje uprawnienia wynikające z umowy o zarządzanie zawartej z Instytutem i  doprowadził Sieć Badawczą Łukasiewicz PORT do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie  4619,82  złotych".

Służbowe auto i „darmowe” paliwo. Tak bawił się wiceminister od Tuska!

Zarzuty prokuratorskie mają związek z opisaną przez Wirtualną Polskę sprawą dot. wakacji wiceministra. Bartłomiej C. pojechał na rodzinne wakacje do Słowenii. Część jego wyjazdu sfinansowali jednak podatnicy. C. wyruszył w podróż służbową limuzyną i dwukrotnie zatankował pojazd, płacąc służbową kartą. Auto i karta należały do Polskiego Ośrodka Rozwoju Technologii (PORT), gdzie pracował do momentu objęcia teki wiceszefa resortu sprawiedliwości.

Nie przyznał się

"Bartłomiej C. w trakcie przesłuchania w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu wskazując, że mimo złożonego podpisu na stosownym dokumencie faktycznie nie zapoznał się z zasadami korzystania z pojazdu służbowego i był przekonany, że może z niego korzystać w celach prywatnych. Zaprzeczył, jakoby miał zamiar doprowadzenia pracodawcy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Jednocześnie nie zaprzeczył faktowi korzystania z pojazdu i karty flotowej w celach prywatnych" - opisała wrocławska prokuratura.

Bartłomiejowi C. za zarzucany czyn grozi kara pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat

Źródło: WP, Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu

Wiadomości

Nie żyją Gene Hackman i jego żona Betsy Arakawa. Zostali znalezieni martwi w domu

Jest porozumienie USA - Ukraina ws. minerałów

Polacy nie chcą niedziel handlowych

Jakie pączki lubią Polacy?

Północnokoreańscy hakerzy dokonali największej w historii kradzieży kryptowalut

Szokujący pomysł Niemców. Chcą odbierać fundusze unijne krajom, które nie chcą przyjmować migrantów

Episkopat nie składa broni w walce o religię w szkołach

Cyfrowa rewolucja w administracji

Artykuł sponsorowany

Koalicja 13 grudnia przyśpieszyła prace przy nowelizacji ustawy wiatrakowej

Papież w szpitalu dobrze spał ostatniej nocy i wypoczywa

Elon Musk reaguje na doniesienia Gazety Polskiej

TYLKO U NAS

Nie tylko gwiazdki! Jak Rosja rozkłada Polskę od środka

Rosja nie daje rady. Nie ma ludzi. Wywiad ujawnia nowe dane

Za rządów Tuska wzrosły długi cukierni sprzedających np. pączki

Niemcy w strachu, co przyniesie im dzień

Najnowsze

Nie żyją Gene Hackman i jego żona Betsy Arakawa. Zostali znalezieni martwi w domu

Północnokoreańscy hakerzy dokonali największej w historii kradzieży kryptowalut

Szokujący pomysł Niemców. Chcą odbierać fundusze unijne krajom, które nie chcą przyjmować migrantów

Episkopat nie składa broni w walce o religię w szkołach

Cyfrowa rewolucja w administracji

Artykuł sponsorowany

Jest porozumienie USA - Ukraina ws. minerałów

Polacy nie chcą niedziel handlowych

Jakie pączki lubią Polacy?