Tak rząd Tuska traktuje bezpieczeństwo kraju! Śliwka podaje przykład braku działań przy ustawie prezydenta

Historia jednej podkomisji… 11 lipca 2024 r. sejmowa Komisja Obrony Narodowej powołała nadzwyczajną podkomisję do rozpatrzenia projektu ustawy przedstawionego przez Prezydenta RP o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa. To projekt ważny, potrzebny i kierunkowo słuszny, ale – jak każdy akt tej rangi – wymagający merytorycznej debaty, realnych prac legislacyjnych i krytycznego podejścia. Niestety politycy KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy tej debaty najwyraźniej  boją się. Projekt dotyka kluczowych kwestii:  reformy systemu kierowania i dowodzenia, zasad informowania najważniejszych osób w państwie o zagrożeniach i realnego włączenia ich w system obrony państwa, odpowiedzialności struktur państwa w sytuacjach kryzysowych. Od wielu miesięcy – na komisjach, z mównicy sejmowej i w rozmowach bezpośrednich – apelowałem do przedstawicieli obecnej koalicji, by rozpocząć prace nad projektem ustawy Prezydenta RP. Bez skutku.

Przewodniczący podkomisji poseł Andrzej Szewiński (KO) nie zwołał żadnego posiedzenia, zasłaniając się rzekomym brakiem stanowiska Ministerstwa Obrony Narodowej Tymczasem wiceministrowie:  Paweł Bejda, Cezary Tomczyk, Paweł Zalewski, od miesięcy odpowiadają na moje pytania: „stanowisko MON będzie zaraz”. Mijają kolejne tygodnie Mijają kolejne miesiące Stanowiska nie ma. I coraz wyraźniej widać, że nie chodzi o brak dokumentu. Chodzi o brak woli politycznej, by zajmować się bezpieczeństwem państwa na serio, a nie tylko w medialnych wystąpieniach. Po ponad 1,5 roku od złożenia projektu, rządzący od razu zamrozili temat. Bo tak trzeba potraktować: wysłanie ustawy do podkomisji, która ani razu nie zebrała się merytorycznie, i nie rozpoczęła realnych prac nad projektem. A klucz do tej ustawy poseł Szewiński trzyma bardzo głęboko schowany. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że nad tym projektem pracował również gen. Dariusz Łukawski – oficer, który od 2020 roku związany był z BBN: od doradcy, przez dyrektora, zastępcę szefa BBN, aż po jego szefa. Od listopada 2025 r. ten sam generał został powołany przez Władysława Kosiniaka-Kamysza na dyrektora Departamentu Strategii i Planowania Obronnego w Ministerstwie Obrony Narodowej. Mam nadzieję, że pan generał wpłynie na polityków, aby wskrzesili w sobie odwagę i wolę debaty nad najważniejszymi sprawami dotyczącymi bezpieczeństwa państwa 

- wyjaśniał Andrzej Śliwka.

Źródło: Republika, X

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X