W Rzeszowie ruszył dziś proces 33-letniego Grzegorza G. Mężczyzna oskarżony jest o zabójstwo 25-letniej szwagierki – siostry swojej żony. Za zbrodnię, grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Ta zbrodnia wstrząsnęła Polską. 25-letnia mieszkanka Dębicy, została zamordowana, będąc w 7. miesiącu ciąży. Ofiarę, z jej zabójcą łączył potajemny romans. W czwartek, rozpoczął się proces sprawcy.
Po tym, jak rodzina zgłosiła zaginięcie kobiety, śledczy prowadzący sprawę, zainteresowali się szwagrem kobiety i odkryli wtedy, że łączył ich romans. Mężczyzna miał obiecywać wcześniej ofierze, że odejdzie od żony i zostawi dla niej swoją rodzinę. Później jednak, postanowił zabić kobietę.
Oskarżony miał zepchnąć Jolantę Ś. z przydrożnej skarpy, po czym zadał jej kilka ciosów w głowę cegłą. Ofiara miała także na szyi ranę kłutą. Sprawca przeniósł zwłoki do bagażnika samochodu i odjechał nim z miejsca zdarzenia. Woził zwłoki szwagierki jeszcze przez 4 dni, po czym zakopał je w lesie. Mężczyzna, wysyłał jeszcze przez kilka tygodni smsy w imieniu nieżyjącej do jej matki – swojej teściowej, sugerując, że wyjechała za granicę.
Grzegorz G. jest również oskarżone o inne przestępstwa – kradzież samochodu oraz pieniędzy swojej ofiary. Sprawca przestępstwa, usiłował także wyłudzić pieniądze, posługując się danymi swojej ofiary.
Na wniosek adwokata oskarżonego praz pełnomocników oskarżycieli, proces ma toczyć się w dużej mierze przy zamkniętych drzwiach. Utajniona została kwestia, związana z głównym zarzutem postępowania czyli zabójstwa.
Zamordowana Jolanta Ś., była w siódmym miesiącu ciąży, a ojcstwo Grzegorza G., zostało potwierdzone przez badania biologiczne. Stan rozwoju płodu, ujawniony podczas sekcji zwłok, nie pozwolił jednak na postawienie mężczyźnie zarzutu podwójnego zabójstwa.