Co najmniej 88 osób zginęło w wyniku gwałtownych powodzi wywołanych intensywnymi deszczami monsunowymi w stanie Himachal Pradesh na północy Indii; skutki kataklizmu odczuwalne są też w stolicy kraju Delhi, gdzie doszło do podtopień, a władze miasta zapowiedziały racjonowanie dostaw wody - powiadomiła w czwartek agencja Reutera.
W Himachal Pradesh deszcz pada nieustannie od 24 czerwca. Zarówno w tym regionie, jak też w sąsiednich stanach Uttarkhand i Hariana doszło do wielu osunięć ziemi i zniszczeń licznych budynków mieszkalnych. Władze utworzyły około 2,5 tys. tymczasowych obozów w celu zapewnienia schronienia poszkodowanym osobom - poinformował Reuters, powołując się m.in. na indyjską agencję ANI.
Jak dodano, wielkość opadów w Himachal Pradesh i Harianie przekroczyła odpowiednio o 105 i 91 proc. średnie wartości odnotowywane w porze monsunowej. W przypadku Delhi ten współczynnik wynosi obecnie aż 113 proc. Poziom wody w przepływającej przez stolicę rzece Jamunie jest najwyższy od 45 lat.
W związku z coraz trudniejszą sytuacją powodziową władze Delhi podjęły decyzję o zamknięciu do niedzieli wszystkich placówek edukacyjnych i częściowym wprowadzeniu w mieście pracy zdalnej. Trwają też przygotowania do racjonowania dostaw wody - przekazał Reuters.
"Apeluję do wszystkich mieszkańców Delhi, aby w tej kryzysowej sytuacji współpracowali ze sobą w każdy możliwy sposób" - oświadczył przewodniczący stołecznej administracji Arvind Kejriwal, cytowany przez Reutersa.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!