Prezydent Duda objął patronat nad marszem ONR. Wątpliwości budzi współorganizator wydarzenia, ale też jego bohater. Na reklamujących je plakatach znalazł się m.in. Romuald Rajs "Bury", według IPN współodpowiedzialny za zbrodnię ludobójstwa – alarmuje "Gazeta Wyborcza". Do rewelacji redaktorów z Czerskiej odniosła się Kancelaria Prezydenta.
Na profilu Podlaskiego Rajdu Śladami Żołnierzy 5.Wileńskiej Brygady Armii Krajowej pojawił się wpis poświęcony uroczystości, jaka 27 lutego 2016 odbędzie się w Hajnówce. Organizatorzy napisali, że w ramach obchodów święta o randze państwowej, nawiążą do obchodzonego 1 marca Narodowego Dnia Pamięci o Żołnierzach Powstania Antykomunistycznego. Jednocześnie poinformowano, że uroczystości zostały objęte patronatem prezydenta Andrzeja Dudy.
Całą sprawę opisała "Gazeta Wyborcza", która za niestosowne uznała wsparcie przez prezydenta marszu ONR. Zauważyła także, że na reklamujących marsz plakatach znalazł się m.in. Romuald Rajs "Bury", według IPN współodpowiedzialny za zbrodnię ludobójstwa.
Szybko zareagowała partia "Razem", która zaapelowała do prezydenta o wycofanie patronatu.
Apelujemy do Prezydenta @AndrzejDuda o wycofanie patronatu nad marszem Obozu Narodowo-Radykalnego! @prezydentpl pic.twitter.com/1j4FuVFTyD
— Razem (@partiarazem) luty 14, 2016
Do "skandalu" ujawnionego przez "Wyborczą" odniosła się w komunikacie Kancelaria Prezydenta:
W związku z medialnymi doniesieniami na temat rzekomego patronatu Prezydenta RP nad I Hajnowskim Marszem Żołnierzy Wyklętych (27 lutego), pragniemy poinformować, że Prezydent RP nie objął swoim patronatem wspomnianych uroczystości.
Wniosek w tej sprawie od organizatorów wpłynął do KPRP 8 lutego.
Dziś Kancelaria Prezydenta RP podjęła decyzję o odmowie objęcia patronatem głowy państwa marszu w Hajnówce.