Szef pionu śledczego IPN: z opinii biegłych wynika, że zobowiązanie do współpracy z SB, pokwitowania odbioru pieniędzy i doniesienia podpisał Lech Wałęsa.
Od samego istnienia IPN prowadził badania nad NSZZ Solidarność. W ramach tych działań wydaliśmy "Encyklopedię Solidarności" jak również najsłynniejszą książka "SB a Lech Wałęsa-przyczynek do biografii". Prof. Cenckiewicz i dr Gontarczyk, prowadząc badania odkryli, że Lech Wałęsa był Tajnym Współpracownikiem o pseudonimie "Bolek". To zostało w 2008 r. udowodnione. Publikacja tej książki wywołał falę nienawiści wobec IPN i autorów książki. Od tego czasu nie pojawiła się żadna naukowa publikacja, która kwestionowałaby wyniki badań zawarte w tej książce. Nie mogła się pojawić, bo autorzy dokonali należytej staranności – powiedział Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr. Jarosław Szarek.
Dziś potwierdzono to w Instytucie Pamięci Narodowej podczas konferencji prasowej Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. Jarosława Szarka i Dyrektora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu – Zastępcy Prokuratora Generalnego prok. Andrzeja Pozorskiego.
W konferencji udział wzięła także dr hab. Maria Kała – Dyrektor Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie. w tym właśnie ośrodku przygotowano opinię „z zakresu badania pisma ręcznego”.
Przedmiotem konferencji jest opinia biegłych z zakresu badania pisma ręcznego Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie im. prof. Jana Sehna, wydana w śledztwie Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku, prowadzonym w sprawie poświadczenia nieprawdy w dokumentach teczki personalnej i teczki pracy tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Bolek”, na szkodę Lecha Wałęsy.
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!