Wczoraj o godz. 19 pod Galerią Dominikańską we Wrocławiu zebrali się uczestnicy akcji "Wszystkich nas nie zamkniecie". Po demonstracji tajniacy próbowali zatrzymać biorącą w nim udział Annę Kołakowską, najmłodszego więźnia stanu wojennego. Przyczyną interwencji był trzymany przez nią transparent z napisem „Dla najemnych judaszów bolszewickiej bestii nie będzie przebaczenia, nie będzie amnestii”.
Manifestacja była protestem wobec wyroku ws. zakłócenia wykładu Zygmunta Baumana. 19 maja wrocławski sąd skazał w tej sprawie na kary aresztu i grzywny 19 osób. Siedmiu z nich sąd wymierzył kary aresztu od 20 do 30 dni, pozostałym dwunastu - grzywny w wysokości od tysiąca do 6 tys. zł. Cztery osoby zostały uniewinnione. Celem wydarzenia, jak wskazują organizatorzy było "zebranie wszystkich, którzy nie zgadzają się z karaniem polskich patriotów z Wrocławia za protest przeciwko komunistycznemu zbrodniarzowi".
"Ci młodzi ludzie podczas wykładu pokazali co Polacy myślą o zapraszaniu stalinowskich zbrodniarzy na polskie uniwersytety" - czytamy na stronie wydarzenia.
Jak informuje portal niezalezna.pl po wczorajszej demonstracji tajniacy próbowali zatrzymać bioracą w nim udział Annę Kołakowską, najmłodszego więźnia stanu wojennego. Przyczyną interwencji miał być trzymany przez nią transparent z cytatem autorstwa Mariana Hemara „Dla najemnych judaszów bolszewickiej bestii nie będzie przebaczenia, nie będzie amnestii” oraz wizerunkami Zygmunta Baumana i sędziego Pawła Chodkowskiego, tego który wydał wyroki w procesie ws. wykładu Baumana.
- Tajniacy otoczyli mnie, kiedy oddaliłam się na chwilę od manifestacji. Na szczęście udało mi się dodzwonić do kolegów i gdy na miejsce przybiegło około 30 osób, tajniacy wymiękli – mówiła portalowi niezalezna.pl Kołakowska. Jak podkreśliła, policjanci nie byli w stanie wskazać, złamanie jakiego paragrafu jest powodem ich działania. Po pewnym czasie poinformowali jednak, że mieli zawiadomienie, iż Kołakowska idzie ulicą poza legalnym zgromadzeniem i wznosi okrzyki.
Do akcji włączyły się cztery radiowozy, które w niedługim czasie przybyły na miejsce. Spisana została także inna kobieta - Bożena Zielińska - która trzymała ten sam transparent.
– Usłyszałam, że bezprawnie rozpowszechniam wizerunek sędziego Chodkowskiego. Ponadto policjant poinformował mnie, że normalni ludzie siedzą o tej porze w pubach albo robią interesy – mówiła Zielińska.
Wczorajsza manifestacja to nie koniec działań związanych z akcją "Wszystkich nas nie zamkniecie". "Planujemy szereg akcji, które wspomogą Wrocławian i które zbudują szeroki front poparcia społecznego" -zapewniają organizatorzy.
CZYTAJ TAKŻE:
Protestowali na wykładzie Baumana, zostali skazani. „Wyrok jest oderwany od rzeczywistości”
Wildstein: Wyrok ws. Baumana to gigantyczny skandal
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Jest decyzja UEFA. Większa kasa dla polskich klubów
Scholz na straży niemieckich interesów czy blokuje wolny rynek? Kanclerz sprzeciwia się przejęciu Commerzbanku przez UniCredit
Bilans powodzi. Potężne straty na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej
Golińska: zaproszenie von der Leyen miało wymiar PRowy, miało pokazać, że Tusk jest słuchany