Michał Majewski, dziennikarz "Wprost" napisał na Twitterze, że tygodnik jest w posiadaniu kolejnych nagrań. Zapowiada, że taśmy są mocne i nie są nagrane przez kelnerów. - Ja bym to porównał do "Żywych trupów". Będziemy mieli okazję oglądać, jak te trupy walczą o życie - mówił w Politycznym Podsumowaniu Dnia o ekipie rządzącej Jerzy Jachowicz.
Jak podkreślił Jachowicz, od przeszło dwóch tygodni rząd jest całkowicie sparaliżowany. - Zajmuje się tylko aferą taśmową - tłumaczył, dodając, że PO organizuje nawet specjalne posiedzenia nt. tego, co na tych taśmach jest.
- Nowe taśmy porównałbym do serialu "Żywe trupy". Jeden sezon, ale może być przedłużony do 8-10 odcinków - mówił. - Będziemy mieli okazję oglądać jak te trupy walczą o życie - dodał.
Zdaniem Grzegorza Walińskiego, dziennikarza "Trybuny", było jasne, że sprawa z nagraniami jeszcze nie dobiegła końca. - Skoro obiecano nam obiad z 9 tysięcy godzin, to myślę że czeka nas długi serial - stwierdził Waliński. - Pytanie ile pan premier jest w stanie jeszcze wytrzymać - dodał. Dziennikarz podkreślił także, że zapowiadane materiały spowodują, że państwo znów przez długi czas nie będzie działać, bo działania rządu będą skoncentorwane właśnie na tym temacie.