Gościem red. Adriana Stankowskiego w programie „Republika po południu” był Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki. Głównym tematem rozmowy była sytuacja związana z koronawirusem oraz pomocą przedsiębiorcom na Mazowszu.
– Tak długo, jak są nowe zakażenia, sytuacja nie może być zadowalająca. Nie mamy kopalni, ale są miejsca, gdzie epidemia daje znać o sobie. Reagujemy i działamy w miejscach, gdzie coś się dzieje. Nie ma takich ognisk jak na Śląsku i niech tak tez zostanie – powiedział.
– Nie da się przeciwdziałać co będzie dalej. Nie mamy sprawy zakażeń za sobą. Musimy pamiętać o higienie, zakładaniu maseczek, gdy nie można utrzymać dystansu społecznego. Dzięki temu można ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Ogniska gdzie są zakażenie, są nie do przewidzenia. Tak się dzieje, że wirusy, które są rozprzestrzenianie drogą kropelkową, są ciężkie do opanowania. Działania sanepidu prowadzą do tego, aby ograniczyć ilość zakażeń – powiedział o sytuacji związanej z koronawirusem
– Nie jestem czy będziemy zdrowieć. Jesteśmy gotowi na to, że będą pojawiać się ogniska zakażeń. Osoby o słabszej odporności muszą uważać na siebie jeszcze bardziej. Przez ostatnie trzy miesiące pracowaliśmy nad tym, żeby nie wystąpiły problemy z pomocą chorym osobom, jeśli mielibyśmy drugą falę zachorowań. Mamy wiele miejsc, na których możemy leczyć chorych. Dzięki temu nie mamy takich scen jak we Włoszech, Belgii. Tylko niewielki odsetek respiratorów dla osób z COVID-19 jest zajęty. Na Mazowszu mamy w sumie w całej historii koronawirusa 4 tysiące przypadków zachorowań. Wykonaliśmy prawie 300 tysięcy testów. Mamy doświadczenie co do postępowania z zakażeniem w zamkniętych społecznościach. Być może teraz nie ma takiego strachu i emocji jak na początku pandemii – powiedział Radziwiłł.
– Tarcza to, co nas obecnie najbardziej zajmuje. Wirus jest już opanowany przez służbę zdrowia. Coraz bardziej działamy gospodarczo. Mazowsze jest największym beneficjentem w ramach pomocy rządu. Dostaliśmy w sumie 9 miliardów i staramy się, aby pieniądze dotarły do przedsiębiorstw jak najszybciej. To jest istotny problem. Mamy duże różnice co do szybkości działania powiatowych urzędów pracy. Najgorzej sytuacja wygląda w Warszawie. Jest wiele miejsc, gdzie obsługa ma prawie 100 procent wniosków obsłużonych. W Warszawie jest to bardzo niska liczba na poziomie 25-25 procent obsłużonych pożyczek. Prezydent miasta Rafał Trzaskowski nie realizuje swojego zadania – powiedział.