Wiemy dlaczego Nawrocki odmówił spotkania z Orbanem. "To była jedyna słuszna decyzja"
Prezydent Karol Nawrocki odwołał spotkanie z premierem Węgier Viktorem Orbanem - to zaś wywołało szereg spekulacji. Interia pisze o kulisach tej decyzji.
Portal Interia opisuje kulisy decyzji o odwołaniu spotkania z Orbanem. Według relacji osób z otoczenia Nawrockiego, do końca liczono, że do spotkania węgierskiego premiera z Putinem nie dojdzie. Jednak nawet po tym, jak doszło do rozmów między oboma politykami, decyzja o odwołaniu spotkania była trudna.
– Od początku ta węgierska wizyta prezydenta była problematyczna. Mało kto zdaje sobie sprawę z faktu, że formalnie partnerem dla prezydenta do rozmowy nie jest Orban, który jest premierem, lecz prezydent Węgier, więc już na starcie był kłopot z nagięciem protokołu – powiedziała jedna z osób z Pałacu Prezydenckiego.
– A gdy okazało się, że Orban jedzie do Moskwy, to stało się jasne, że to spotkanie to pakowanie się w jakiś pożar na własne życzenie. Długo się zastanawialiśmy, ale to była jedyna słuszna decyzja – dodał rozmówca portalu.
Osoby z otoczenia Nawrockiego wskazują, że decyzja miała dwa wymiary: międzynarodowy oraz krajowy. Pierwszy z nich dotyczy prób Orbana zachowania relacji z Moskwą przy jednoczesnym zapobiegnięciu alienacji na europejskiej arenie politycznej. Spotkanie z Nawrockim miało pokazać, że węgierski premier, mimo rozmów z Putinem, wciąż jest akceptowany w, przynajmniej niektórych, europejskich stolicach.
Wymiar krajowy to przecięcie tworzonej przez obóz rządowy narracji o rzekomej prorosyjskości prezydenta Polski.
Źródło: Republika/Interia
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Niemcy zwracają część skradzionych polskich obiektów dziedzictwa kultury. "<Waciki> z Niemiec, by Polacy przestali mówić o należnych reparacjach"
Sikorski chce zdelegalizować partię Brauna. Tak wyobraża sobie pluralizm w Polsce rządzonej przez Tuska
Najnowsze
Niemcy zwracają część skradzionych polskich obiektów dziedzictwa kultury. "<Waciki> z Niemiec, by Polacy przestali mówić o należnych reparacjach"
Leon XIV w sanktuarium Harissie o potrzebie triumfu przebaczenia
Sikorski chce zdelegalizować partię Brauna. Tak wyobraża sobie pluralizm w Polsce rządzonej przez Tuska