Wiceszef MSWiA: młode pokolenie chciało wyrazić bunt antysystemowy
Paweł Szefernaker, wiceszef MSWiA był dziś gościem Krzysztofa Ziemca w radiu RMF FM.
- Szpitale tymczasowe powstaną planowo na przełomie listopada i grudnia - powiedział wiceszef ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker.
Dziennikarz radia RMF zauważył, że do opinii publicznej dochodzą doniesienia, że sprzęt w takich szpitalach "to złom". Szefernaker nie zgodził się z takim określeniem ale wytłumaczył, że sprzęt w szpitalach polowych z pewnością będzie różnił się od tego w szpitalach tradycyjnych.
Wiceszef MSWiA pytany był również o Marsz Niepodległości:
- Mamy jeszcze cztery dni, mam nadzieję, że odbędzie się spokojnie i bez zbędnych napięć - odparł.
- Czy będą w takim razie kary? - zapytał Ziemiec w stosunku do tego, jak zachowywały się służby porządkowe podczas Strajku Kobiet:
- Policja z pewnością zareaguje w sposób adekwatny i na pewno będzie działała, by bezpieczeństwo zostało zapewnione - odpowiedział gość.
Na antenie poruszono także zapowiedziane protesty w internecie:
- Wcześniej młodzi głosowali na PiS, teraz jest zupełnie inaczej - zauważył Ziemiec.
- Partia ostatnio bardzo straciła w oczach młodych ludzi. W mediach społecznościowych stała się partią obciachu - dodał.
Szefernaker wyjaśnił takie zachowanie tym, że "młodzi chcieli przez to wyrazić bunt antysystemowy":
- Łatwiej było prowadzić kampanię kiedy PiS było opozycją – wtedy młodzi traktowali nas jako partię antysystemową. Teraz działania muszą być przeprowadzone bez emocji - orzekł szef MSWiA.
- Wszyscy powinniśmy walczyć o utrzymanie rządów - skwitował.
W kwestii obecnej pandemii orzekł, że "na pierwszej linii frontu jest teraz służba medyczna i to im należy się największy szacunek".
Ziemiec na koniec audycji zapytał Szefernakera, dlaczego o zamknięciu sklepów meblowych poinformowano tak późno:
- Wkradają się komunikacyjne błędy, sytuacja jest dynamiczna ale te ciężkie decyzje nie są przeciwko komukolwiek, tylko przeciwko wirusowi. Pokazaliśmy, że potrafimy reagować, a jeżeli ktoś uważa, że komunikacja była niewystarczająca to pozostaje za to przeprosić.