– W tym momencie pracujemy nad ustawami. Myślę, że pierwszym projektem, jaki złoży .Nowoczesna będzie ustawa o zmianie sposobu finansowania partii politycznych – powiedziała w Polsat News rzecznik tej partii Kamila Gasiuk-Pihowicz. Do ten pory .Nowoczesna nie złożyła żadnych projektów ustaw, za to ubiegała się 128 razy o przerwę w obradach Sejmu.
128 wniosków o przerwę – taki jest wkład Nowoczesnej w prace Sejmu – informuje "Nasz Dziennik". Gazeta podkreśla, że partia Ryszarda Petru jest jedynym klubem, który w tej kadencji nie złożył w parlamencie żadnego projektu ustawy. CZYTAJ WIĘCEJ...
O zaangażowaniu Nowoczesnej w prace parlamentu mówił również Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości. – Posłowie Nowoczesnej wychodzą na mównicę i co chwilę mówią, że tak naprawdę chodzi im o to, by ciężko pracować. Otóz sprawdziliśmy. Ile Nowoczesna złożyła projektów ustaw w tej kadencji? Zero. Natomiast w jednej sprawie są najlepsi na świecie - 128 wniosków o przerwę – oświadczył Jaki.
– Nie piszemy ustaw, jak Prawo i Sprawiedliwość, na kolanie. Żeby napisać dobry projekt, trzeba usiąść z gronem eksperckim, skonsultować go, przemyśleć każdy zapis, nie pisać ustaw pod dyktando polityczne – tłumaczyła w Polsat News posłanka Nowoczesnej, dodając, że jeszcze w styczniu pojawi się szereg projektów ustaw tego ugrupowania.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Kwiecień w Sejmie przypomina, jak pani Kidawa-Błońska szorowała po dnie w wyborach i PO zablokowała wybory!
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł
Najnowsze
Kwiecień w Sejmie przypomina, jak pani Kidawa-Błońska szorowała po dnie w wyborach i PO zablokowała wybory!
Kluby "Gazety Polskiej" oddadzą hołd Maurycemu Mochnackiemu
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Tusk z Putinem mszczą się za przekop Mierzei Wiślanej
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł